Cały mój gniew

"Cały mój gniew". Historia bardzo niepozorna, skryta w niewyróżniającej się niczym okładce. I właśnie przez tę okładkę pewnie niewiele osób zwróci na nią uwagę, a to duży błąd! Bo ta historia jest ważna i chciałabym, żeby jak najwięcej osób ją przeczytało. Nie jest to łatwa książka. Młodzi bohaterowie mierzą się tu z problemami, które są ponad ich siły. Na początku myślałam, że ta historia będzie po prostu ok, bo przecież mamy mnóstwo dramatów z młodzieżą w roli głównej. Ale potem na bohaterów spadł cios... I kolejny... I jeszcze jeden... Desperacko próbując zaradzić problemom robili rzeczy, które tylko mogły mieć straszne konsekwencje... I miały. Dosłownie pękało mi serce kiedy czytałam tę historię. Bardzo istotnym elementem jest tu motyw r@sizmu ponieważ bohaterowie są narodowości pakistańskiej a mieszkają w Ameryce. I nie jest to łatwe życie, kiedy kolor skóry z miejsca zaświadcza o czyjejś winie. Dlaczego powinniście przeczytać AKURAT TĘ książkę podczas gdy opis brzmi jak setki innych historii? Bo jest na wskroś autentycza. Często mam wrażenie, że autorzy nie wiedzą o czym piszą i próbują tylko na siłę zapewnić bohaterom jak najgorszy los i uzdrowić ich miłością do siebie nawzajem, ale tutaj czegoś takiego nie ma. Autorka oparła tę książkę po części na swoich doświadczeniach i to naprawdę czuć. A miłość? Owszem, pojawia się tutaj, ale w niewielkiej ilości, bohaterowie będą musieli sami rozwiązać swoje problemy i uczucia tego za nich nie dokonają. Co tu dużo mówić... wspaniała historia. Złamała mi serce, wstrząsnęła i wycisnęła łzy. Jeszcze nie raz do niej wrócę. Mam nadzieję, że dacie jej szansę.