Szczęśliwy jak łosoś. O Norwegii i Norwegach (wyd.2)
W tej książce czuć magnetyzm Północy.
Jeśli Norweg jest cały w skowronkach, może o sobie powiedzieć a vare en glad laks, co oznacza, że jest zadowolonym łososiem. Nikt nie wie, jak to jest być łososiem, ale wiadomo, że typowy Norweg jest zadowolony z życia.
I wiadomo, że to typowo norweskie – mówić o tym, co jest typowo norweskie.
Określenie typisk norsk to niemalże marka, z której Norwegowie są niesłychanie dumni. Według jednego z tamtejszych badaczy, bycie typisk norsk polega właśnie na przeznaczaniu kolosalnych sum z podatków na badania, co tak właściwie oznacza bycie typisk norsk.
Z tej książki dowiecie się, że typowo norweskie są między innymi:
– prezenty w postaci szpatułki do sera (która w dodatku jest norweskim wynalazkiem!)
– lęk przed porównaniami z Duńczykami lub – co gorsza! – ze Szwedami
– skandynawska gościnność i serdeczność, gdy jednocześnie przypadkiem napotkany znajomy nie zapyta nawet „co słychać?”
– Ola i Kari, czyli stereotypowi Norwegowie, zachowujący się aż do bólu w sposób typisk norsk.
Córki chmur. O kobietach z Sahary Zachodniej
Saharyjczycy mawiają, że tylko kobieta może wyhodować kwiaty na pustyni.
Saharyjki zajmują wyjątkowe miejsce zarówno na arenie politycznej, jak i w swojej społeczności. Ich rola daleka jest od powszechnych wyobrażeń o muzułmańskim i arabskim świecie, a ich pragnienia i marzenia są tak bardzo bliskie naszym.
Kim są? Jak żyją, kochają i walczą? Poznajcie kobiety z Sahary Zachodniej. Salka miała pięciu mężów. Omeima oddała życie walce. Fatimatou opowiadała o seksie.
Ta książka jest spotkaniem z Saharyjkami, które wspominają koczownicze dzieciństwo wśród piasków pustyni i dzielą się historiami z czasów młodości oraz dorosłego życia pod okupacją i w obozach dla uchodźców. To opowieść o ich kulturze i relacjach damsko-męskich, o miłościach zakazanych przez sztuczne granice oraz wolności i równouprawnieniu. To wreszcie też zapis historii ich zmagań – tych codziennych, pozornie zwyczajnych, ale też politycznych, o wyzwolenie ich narodu.
Szkocja. Wędrówka przez krainę mitów i mgły
Co to jest hurkle durkle i dlaczego na pewno je polubisz?
Jak należy jeść haggisa?
Czemu Szkoci muszą wymieniać pieniądze, kiedy jadą do Anglii?
Mówi się, że szkockość to nie krew, ale przywiązanie do ziemi. W kraju, który przez wieki walczył o swoje granice i wciąż marzy o niepodległości, nikogo to nie dziwi. Co więcej, poczucie wolności obejmuje też relację z naturą i zostało uznane przez rząd jako… prawo do włóczenia się.
Autorka zabiera nas w podróż po kraju, który dał nam telefon, lodówkę, rower, penicylinę i zapałki. Gdzie na ulicy coraz częściej słychać nie tylko dowcipy o Anglikach, ale i język gaelicki. Nowy Rok świętuje się tu lodowatą kąpielą, a celtyckie rytuały i święta z czasów Wikingów wciąż są celebrowane. Szkoci wierzą w legendy nie tylko o potworze z Loch Ness. Wstrzymali nawet budowę osiedla, aby chronić kamień, pod którym miały mieszkać (lub wciąż mieszkają) wróżki.
Od stromych gór i wrzosowisk po puste plaże, monumentalne klify i zielone doliny z owcami – Szkocja zachwyca swoją różnorodnością i zaprasza na wędrówkę szlakami pełnymi słodkich malin.
Na razie nie ma opinii o produkcie.