Ta, która odeszła

Autorka: Izabela M. Krasińska

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2021-06-30
  • ISBN: 9788366839434
Cena:
39,90 zł
Produkt dostępny
Cena:
31,90 zł
Produkt dostępny

Opis książki Ta, która odeszła

Intrygująca, niepokojąca, gęsta od kłamstw. Historia, której długo nie zapomnicie!

Dominika i Maciej mają wspaniałą córkę, piękny dom i miłość, o jakiej niektórzy mogą tylko pomarzyć. Mają też sekrety, które w sekundę mogłyby zburzyć ten idealny obrazek. Co zrobią, gdy ryzykowna gra pełna kłamstw obróci się przeciwko nim?

Obserwując z dystansu idealne życie przyjaciółki, Eleonora czuje, że przegrała. Czasami, gdy patrzy na swoją szarą codzienność, marzy o tym, by żyć jak Dominika… I jest gotowa przekroczyć wiele granic, aby osiągnąć swój cel. Rozżalona i zazdrosna kobieta doskonale wie, gdzie uderzyć, aby zabolało. W końcu nikt nie zna naszych słabych punktów lepiej niż przyjaciele.

Ile tajemnic może skrywać jedno, pozornie idealne małżeństwo? I do czego prowadzi ból, który kiełkuje latami?

Izabela M. Krasińska jakiej nie znacie!

Dane szczegółowe

Data premiery: 2021-06-30
ISBN: 9788366839434

Opinie o książce Ta, która odeszła, Izabela M. Krasińska

5

Teresa Wojnarowska

12.05.2022

PRZYJAŹŃ – GDZIE LEŻY GRANICA? Zaintrygowana tytułem książki, od samego początku zastanawiałam się, kim będzie „ta, która odeszła”. Kochanką, żoną, może
córką lub matką? I dlaczego musiała odejść? Spodziewałam się miłosnej intrygi, w której ta trzecia osoba staje się zwykle zbędnym wagonikiem odczepianym w momencie, kiedy staje się on zbyt problematyczny. Jak wielkie było moje zdumienie, gdy zagłębiając się w opowieści znalazłam wszystko oprócz banalnego romansu. Powieść okazała się być z gatunku tych, o których myśli się nie tylko przed, ale przede wszystkim po skończonej lekturze. „Jeśli oszukamy samych siebie, wyrządzimy krzywdę nie tylko innym, często niewinnym osobom, lecz przede wszystkim sobie. I to właśnie my każdego dnia będziemy ponosili konsekwencje swoich wyborów. ” Dzieciństwo - lata kojarzące się większości z nas z beztroską i radością, jaką przynosi każdy nowy dzień i każde nowe odkrycie. Zawieranie przyjaźni, pierwsze zauroczenia, poznawanie swoich możliwości i kształtowanie poglądów. Nie dla wszystkich jednak ten piękny czas w życiu łączy się z tak pozytywnymi uczuciami. Dla niektórych to moment, kiedy powoli dochodzimy do wniosku, że inni mają zdecydowanie lepiej. Jeśli nikt nie zaprzecza, że tak właśnie jest, rodzi się w nas poczucie niesprawiedliwości, zazdrości i ogromnej samotności. A to rodzi konflikty. Przyjaźń - ta zawierana w latach dziecinnych, nie zawsze potrafi przetrwać burze i zawirowania, jakie przynosi dorosłe życie. Zdarzają się jednak i takie, które trwają aż po życia kres. A co jeśli ze względu na osobistą wrażliwość, brak asertywności czy nadmierną empatię nie potrafimy zakończyć "przyjaźni" i przeradza się ona w toksyczną i niszczącą nas relację? "Strach przed stratą lub zmianą powoduje, że mówimy 'tak', kiedy rozum krzyczy 'nie'." Ale czy nie o to w końcu chodzi w przyjaźni, żeby pomagać, wspierać i wybaczać? Jednak gdzie leży granica? „Przemilczana nieprawda nie sprawi, że nasze łgarstwa staną się mniej bolesne i podłe. Prędzej czy później każde z nich wychodzi na jaw, a wtedy... Wtedy wszystko się kończy bez względu na to, jak trwałe się kiedyś wydawało.” Dominika - wierna i oddana przyjaciółka, tłumiąca w sobie emocje, których jako dziecko nie potrafiła dobrze zinterpretować, a jako osoba dorosła z przyzwyczajenia postępowała podobnie. Zupełnie nieświadomie całe swoje młodzieńcze życie uczyła się, jak przemilczeć prawdę cisnącą się na usta. Aż doszła do momentu, kiedy nieprawda stała się dla niej mottem życiowym. A konsekwencje? "Wmówiła sobie i innym, że kocha męża, i powtarzała to kłamstwo tak długo, aż sama w nie uwierzyła." Poświęcenie, przyzwyczajenie czy zwykła ludzka naiwność? „Jak zawsze po wizycie Lory dużo o niej myślała. Najczęściej według tego samego schematu: najpierw jej współczuła, potem szukała dla niej usprawiedliwień, dawała jej w duchu porady, złościła się na nią, a na końcu czuła pustkę, jakby ktoś wyssał z niej całą energię. Jeśli wierzyć teorii o wampirach emocjonalnych, Eleonora z pewnością się do nich zaliczała.” Eleonora - żyjąca w niekończącym się poczuciu niesprawiedliwości, obwiniająca wszystkich, a w szczególności Dominikę, o własne niepowodzenia i porażki. Znajdująca usprawiedliwienie dla swoich własnych poczynań, tłumacząca, że "[n]ad nią nigdy nie trzymano parasola ochronnego, nikt się nie przejmował jej losem. Od zawsze była zdana tylko na siebie." Czy trudne i bolesne dzieciństwo może stanowić wytłumaczenie dla kłamstwa, manipulacji i świadomego wykorzystywania drugiego człowieka? Ona po prostu kochała poczucie bycia gorszą, skrzywdzoną i poturbowaną życiowo. Jak inaczej mogłaby zmusić Dominikę do przyjaźni i wierności? Historia opowiedziana na kartach książki dotyczy tak dobrze znanych nam relacji jak przyjaźń, rodzicielstwo i małżeństwo. Skupia się na ważnych dla ludzi uczuciach jak miłość, lojalność oraz poczucie bezpieczeństwa i akceptacji. Kiedy jednak wkrada się w to wszystko zazdrość, bezsilność i zagubienie, wykoleja się nie tylko zbędny wagonik, ale całe nasze życie. Autorka w intrygujący i obrazowy sposób pokazuje czytelnikowi jak bardzo ważne jest umiejętne dobieranie sobie znajomych. Jak istotne okazuje się środowisko, w którym dorastamy i ludzie, którzy nas otaczają. Lektura książki zmusza nas do szukania odpowiedzi na pytanie czy można zmusić kogoś do przyjaźni? Co się dzieje, jeśli nie potrafimy obronić się przed toksyczną relacją, nie krzyczymy stop lub nie chronimy naszej strefy komfortu? Konsekwencją jest przekonanie, że prawda jest po prostu przereklamowana, a nasze życie ma kiepskie fundamenty. To bardzo mądra opowieść o ludzkich relacjach i poszukiwaniu granicy, której nie należy przekraczać. Ja już wiem, kim była „ta, która odeszła”. Warto się tego dowiedzieć. Polecam. * Wszystkie cytaty pochodzą z książki: Izabela M. Krasińska, Ta , która odeszła, Poznań: Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o. 2021
5

Agata

10.09.2021

"Ta, która odeszła" to niebanalna i nieoczywista historia pełna kłamstw, intryg i manipulacji. Ma niezaprzeczalną zaletę – kapitalna kreacja bohaterów. Są
niebanalni, wyraziści. Izabela M. Krasińska pokazuje to naturalnie i z pełną swobodą – Misia, Lora i Maciej nie są przerysowani ani śmieszni. Tu każdy z ma coś do ukrycia, manipuluje i działa tylko na swoją korzyść. Autorka skutecznie wciąga czytelników w tę grę. Do tego stopnia, że z łatwością można uwierzyć bohaterom w ich kłamstwa, nieraz ma się ochotę nimi potrząsnąć, a ten sam bohater może budzić odrazę lub współczucie. "Ta, która odeszła" ma nieprzewidywalną i wciągającą fabułę. Tak naprawdę nie było wiadomo, do czego ma zmierzać, jednak zakończenie zaskoczyło mnie pod wieloma względami. Cała ta historia jest bardzo spójna, każdy wątek został zamknięty. Kombinacja obyczajówki i thrillera domestic noir wyszła tu bardzo sprawnie, choć momentami ta relacja przeważała na korzyść obyczajówki (te momenty zresztą wydawały mi się nieco “przegadane”). Powieść z pewnością sprawdzi się, gdy czytelnik od powieści obyczajowej oczekuje czegoś więcej. Ale także ten, który przepada za thrillerami nie będzie się nudził w trakcie lektury.
5

Ula

18.08.2021

Ależ ta książka mnie zaskoczyła! @izabelakrasinska_autorka przerosła moje najśmielsze oczekiwania! Dla tej powieści warto zarwać noc, ba warto zrezygnować z obowiązków domowych,
a nawet wziąć wolny dzień z pracy, by tylko móc ją przeczytać 🙈 Nie brak tu kłamstw, sekretów, intryg, niedowówień, zazdrości... A zakończenie? Petarda! Tego to już w ogóle się nie spodziewałam! Dominika i Leonora - dwa różne światy, dwa różne charaktery, które połączyła przyjaźń. Dominika ma wszystko. Ma wspaniałych i kochających rodziców, duży dom, bogactwo i życie w luksusie o jakim marzy Leonora. Ona nie miała tyle szczęścia. Mieszka z rodzicami i rodzeństwem w maleńkim mieszkaniu. Na dodatek jej rodzina ledwo wiąże koniec z końcem. Dominika pilnie się uczy i wyjeżdża na studia, podczas gdy Leonora jest nieukiem i bardzo szybko zachodzi w niechcianą ciążę. Mirek jednak, wbrew jej oczekiwanion, nie jest ani dobrym ojcem, ani mężem. Kiedy Lora dowiaduje się, że życie jej przyjaciółki układa się dużo lepiej niż jej, przekracza wszystkie dozwolone granice, by chociaż raz poczuć, że to ona jest w czymś lepsza od Dominiki... Do czego doprowadzą ciągłe intrygi i manipulacje? Dobrym pomysłem było napisanie książki z perspektyw dwóch czasów - przeszłego i teraźniejszego, dzięki temu jeszcze bardziej możemy poznać bohaterki, ich charktery i zachowanie. Książkę "Ta, ktora odeszła" polecam całym serduszkiem❤

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x0
4
x0
5
x3
5,00