W drodze do Nawii

strony mało prawdopodobna, a z drugiej - przedstawiona w tak realny i naturalny sposób, że ja ją kupuję! Młoda dziewczyna przychodzi na rozmowę o pracę w firmie usługowej o nazwie Raj&Co i jak się okazuje tym samym wkracza w świat nadnaturalny, spirytystyczny, który mimo, że ją przeraża, zdaje się idealnie z nią współgrać! Odkrywa tajemnice, które gdzieś tam podskórnie zawsze dawały o sobie znać. Czyżby Nina nie była zwykłą dziewczyną? W tym samym czasie po Katowicach grasuje bezdomny, który w dzikim szale pod osłoną nocy, napada na brata Niny, a jego dziewczyna i przyjaciel zostają ranni! Pracownicy Raj&Co to ekscentryczni i fascynujący eksperci od spraw boskich, niekoniecznie w duchu chrześcijańskim. Kultura i wierzenia słowiańskie, oraz związane z nią obrzędy, to jest to, w czym owa firma się specjalizuje. Jakże ogromne było zdziwienie Niny, gdy już pierwszego dnia pracy razem z szefostwem wybrała się na pobliski cmentarz, by poskromić wypełzającego z grobu upiora! Upiory, demony, anioły, wilkołaki? Kim jest założyciel firmy? Dlaczego Ninie zakazano schodzić do piwnicy? Dziwne sny, które od lat nawiedzają Ninę wydają się nie być do końca sennymi majakami? Kiedy podczas świętowania Jarych Godów Nina staje się świadkiem krwawej sceny, okazuje się, że nic nie jest takie jakim jej się wydawało? Czy może się jeszcze wycofać? Czy podpisując umowę o pracę, tak na prawdę sprzedała duszę diabłu? 🍃"Opa­dła na ko­la­na i od­da­ła mu ce­re­mo­nial­ny po­kłon. Nie trwa­ła długo w tej po­zy­cji i po­wsta­jąc, w duchu obie­ca­ła sobie, że to ostat­ni raz, kiedy zo­ba­czył ją pod­le­głą. Nie spęta jej ducha, choć­by użył całej swej mocy." Autorka wprowadza nas w magiczny świat z poczuciem humoru i robi to idealnie! 🍃"Upiór klien­tem. Chry­ste Panie w tramp­ki odzia­ny! Na­praw­dę nie chcia­ła wie­dzieć, jak czę­sto pod­pi­sy­wa­li ten drugi ro­dzaj umów. Za dwa ty­go­dnie za­koń­czy pracę, a potem urżnie się w trupa ze szczę­ścia. W trupa…" Nie mogę doczekać się kontynuacji! Współpraca recenzencka