Korytarz kości

rodzicami wyrusza do Paryża, by nagrać kolejny odcinek ,,Duchodzeniowców”. Jednak dla nastolatki powyższa podróż nie będzie miłym spacerkiem po paryskich kawiarniach, a mrożącą krew w żyłach przygodą. Cassidy zmierzy się z ciemnościami katakumb, by ocalić miasto i siebie. Akcja nie zwalnia tempa. Drugi tom, tak jak pierwszy, od początku intryguje czytelnika. Dynamizm powieści jest zachowany, a język przyjemny zarówno dla młodzieży, jak i dla dorosłych. Sięgając po ,,Korytarz kości” czytelnik zanurza się w krajobrazie mrocznego Paryża. Słynne katakumby zyskują drugie życie, a niebezpieczeństwo czyha tuż za rogiem. Osobiście cudownie bawiłam się podczas lektury przygód Cassidy. Dodatkowym atutem serii, jest możliwość czytania jej w dowolnej kolejności. Oczywiście możemy natrafić na drobne spojlery, ale nie psują one frajdy z powieści. Polecam ,,Korytarz kości” zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom. Powieść jest tak skonstruowana, że będzie przyjemnością zarówno dla młodzieży, jak i dla dorosłych. Tajemnice Paryża czekają na ciebie. Dasz się porwać w mrożącą krew w żyłach przygodę?

się cała seria. Zdarzają się momenty niezwykle smutne i przykre, a śmierć to nieodzowny element towarzyszący duchom jak i książkom. Nasza młodziutka bohaterka Cassidy musi mierzyć się z tym całym nowym dla niej światem, ale nie jest już sama. Poznała Larę, która również może zajrzeć za Zasłonę, a na co dzień towarzyszy jej przyjaciel duch, którym jest Jacob. Tak strasznie irytuje mnie ta postać, że mam go naprawdę dość. Wtrąca się we wszystko, neguje mnóstwo pomysłów i zachowuje się tak, jakby pozjadał wszystkie rozumy, a jest duchem, którego życie i rozwój zatrzymały się w dniu jego śmierci. Naprawdę nie wiem jak Cass go znosi, dziewczyna nie ma żadnej prywatności. Chyba nikt nie byłby w stanie znosić obecności drugiej osoby praktycznie 24 godziny na dobę! No ale Cass widocznie funkcjonuje inaczej i potrzebuje Jacoba obok siebie. Ciągle. Poza jedną postacią, której nie lubię, książka jest świetna. Niczemu nie ustępuje jeżeli chodzi o pierwszy tom, a całość naprawdę ładnie się zgrywa i rozwija. Rodzice Cassidy kręcą film o najbardziej nawiedzonych miejscach na świecie i tym razem trafiają do Paryża. Dziewczynka razem ze swoim magicznym aparatem podąża za nimi dokumentując ich poczynania, a przy okazji musi zmierzyć się z niezwykle groźnym i siejącym realne zagrożenie duchem. Jej rodzice, którzy są zafascynowani historią i nawiedzonymi miejscami, paradoksalnie nic nie wiedzą o zdolnościach swojej córki, a ona nie śpieszy się żeby im o tym opowiedzieć. Dlatego może liczyć tylko na pomoc swojej nowej znajomej oraz Jacoba. Nowa seria książkowa od Victorii Schwab świetnie sprawdzi się wśród młodszych czytelników, a dorośli przeczytają ją w jeden wieczór. Książki czytają się w zasadzie same i są pięknie wydane. Uwielbiam te kolorowe wstawki w środku. Dodaje im to uroku i wyjątkowości.

Klimat jest mroczniejszy, dojrzalszy, dorastamy i rozwijamy się razem z bohaterami. W opisie fabuły możemy przeczytać „Problemy nie przestają nawiedzać Cassidy Blake… i są straszniejsze niż kiedykolwiek wcześniej” i jest to stwierdzenie w punkt. W centrum fabuły mamy historię o nawiedzonym, złowieszczym dziecku (mój największy horror). Opisy mrocznej zabawy w chowanego przyprawiają o gęsią skórkę. Tym razem akcja rozgrywa się w Paryżu i, tak jak w poprzedniej książce, możemy się poczuć, jakbyśmy zwiedzali miasto razem z Cassidy. Urocze uliczki „miasta miłości” kontrastują z budzącymi grozę podziemiami, które skrywają tajemnicę. Relacja Cassidy i Jacoba pogłębia się. Wreszcie dowiadujemy się co nieco o przeszłości chłopaka. Jestem bardzo ciekawa, w którym kierunku się rozwinie w kolejnej części, bo mamy tu zapowiedź intrygujących scenariuszy ;) Kolejna książka w serii to "Most dusz" i już nie mogę się doczekać, kiedy się ukaże!

która widzi duchy i potrafi przejść przez Zasłonę do ich świata, oraz Jacoba – najlepszego przyjaciela (a przy okazji ducha) Cass. W tym tomie wyruszamy w podróż razem z Duchodzeniowcami po Paryżu, podobno jednym z najbardziej nawiedzonych miast na świecie, do czego zdecydowanie wszystkich przekona historia o katakumbach rozmieszczonych pod praktycznie CAŁYM PARYŻEM! Jeżeli miałabym porównywać Korytarz Kości do Miasta Duchów, to powiedziałabym, że drugi tom przygód Cassidy jest o wiele bardziej przerażający, możliwe, że przez to, że mamy tam do czynienia z duchem dziecka. W Korytarzu Kości jednak nie mamy tego, za co pokochałam pierwszy tom – humoru Jacoba, a przynajmniej nie jest taki sam. Jacob się zmienia, staje się coraz bardziej silniejszy, przez co razem z Cassidy zaczynamy się martwić o to, co będzie z nim dalej. Tym bardziej, kiedy w końcu dowiadujemy się jak zginął Jacob i dlaczego. Ta historia może zmienić nasze spojrzenie na ducha, a zarazem to, jak będzie się zachowywał w następnych tomach, mam nadzieję, że wróci nasz zabawny, zakochany w świecie super bohaterów Jacob! Jako wierna fanka nawiązań popkulturowych cieszyłam się jak dziecko na wzmiankę o Potterze, komiksach z super bohaterami, czy nawet nazwaniem Grima le chat noir – tak, myślę o Miraculum… Bardzo polecam Wam tę serię, bo nie dość, że jest ona spod pióra Victorii Schwab, to jeszcze jest cudownie nawiedzona! Mam nadzieję, że ZygZaki szybko wydadzą 3 tom przygód Cass i Jacoba, bo naprawdę nie mogę się doczekać, aż dowiemy się czegoś więcej o tajemniczym mężczyźnie bez twarzy z końca powieści!

ani opis tej pierwszej szczególnie mnie nie zachęciły do lektury. Wychowałam się jednak w domu gdzie zanim oceni się książkę po przysłowiowej okładce, należy dać jej szansę. I jakże ja się cieszę, że to zrobiłam! Tak naprawdę wyciągnęłam i zachwyciłam się już po pierwszych stronach pierwszego tomu, a po jego lekturze z niecierpliwością oczekiwałam kontynuacji! Ale co to w ogóle za książka? O czym jest? I czy jest straszna? Rok temu Cassidy uległa wypadkowi. Przez chwilę znajdowała się po tej drugiej stronie granicy życia i śmierci. Od tamtej pory potrafi wyczuwać dusze i przechodzić na drugą stronę"zasłony". Jej najlepszy przyjaciel, Jacob, też jest jakby nie do końca żywy. Jest duchem. W drugiej części przygód, Cassidy wraz z rodzicami kręcącymi przygodowo-naukowy program Duchodzeniowców (rozprawiający o najbardziej nawiedzonych miastach świata) udają się w podróż do Paryża. Odwiedzając paryskie katakumby, niechcący budzą potężnego poltergeista, który sieje coraz większe spustoszenie nie tylko w ich życiu, ale i w całym mieście. Czy Cass i Jacob dowiedzą się kim jest potężny duch? Czy uda im się go "odesłać" i przywrócić mu spokój? *** Bardzo polecam Wam tę serię. Jest świetnie wyważona, napisana ze smakiem i z polotem. Wciąga już od pierwszych stron i świetnie rozgrywa kolejne etapy przygody. Nie jest przesadzona, zbyt straszna ani przerysowana. Naprawdę podoba mi się świat, który wykreowała Schwab i z najwyższa przyjemnością znów się w niego zanurzę.

szlakiem Cassidy no i oczywiście spróbować niebiańskich makaroników. Mapka dołączana do książki umożliwiała śledzenie akcji i dodawała jej uroku. Jeśli chodzi o fabułę mogę śmiało powiedzieć, że angażuje od pierwszej strony. Nie ma w niej zbędnych przestojów, bohaterowie mają cel, do którego uparcie dążą. Sama intryga uzyskała moje zainteresowanie do samego końca i myślę, że mogę śmiało powiedzieć, że wywołała we mnie jeszcze więcej emocji niż w pierwszym tomie. Czas z lekturą umilał mi też przyjemny styl autorki. Rzadko zdarza mi się przeczytać 100 stron za jednym posiedzeniem, a w tym przypadku kartki przewracały się praktycznie same. W tym tomie dostajemy jeszcze więcej Jacoba i jego historii. Nie ukrywam, że skradł on moje serce już w pierwszym tomie, a moja sympatia do niego tylko się pogłębiła. Cassidy zachowywała się czasami lekkomyślnie, ale myślę, że mogę jej to wybaczyć, jako że działała pod dużą presją. "Korytarz kości" okazał się wspaniałą kontynuacją z intrygą, która zainteresowała mnie jeszcze mocniej niż w pierwszym tomie. Już wiem, że z niecierpliwością będę wyczekiwała zakończenia trylogii, bo autorka jeszcze niejednym mnie zaskoczy.

się w Paryżu. Co podoba mi się najbardziej w tej serii? Zdecydowanie Jacob, który jest bardzo zabawny i wygadany. Nie ukrywam, że gdyby nie on, to prawdopodobnie nie przeczytałam drugiego tomu. A tutaj dodatkowo możemy poznać jego historię. Oczywiście tak jak wspomniałam w innych recenzjach - nie są to książki wyjątkowe, które się w jakiś wybitny sposób wyróżniają. Przede wszystkim jest to fajna rozrywka dla młodszego czytelnika - mamy dużo duchów, nie raz czułam ciarki podczas czytania i oczywiście możemy chociaż odrobinę poznać Paryż. Muszę zaznaczyć, że ten tom podobał mi się o wiele bardziej, niż poprzedni i z niecierpliwością będę czekać na kolejną, ostatnią już część o przygodach tej niezwykłej dziewczynki.

bo praktycznie od razu mogłam zabrać się za kolejną przygodę. Już przy zakończeniu wiedzieliśmy, że czeka nas wyprawa do Paryża. Czy stolica Francji będzie nawiedzona? Jakie niebezpieczeństwa czyhają na Cassidy? Jak rozwinie się przyjaźń między naszą główną bohaterką a Larą? Czy duch-przyjaciel naprawdę może okazać się niebezpieczny? Tyle pytań zostawiło po sobie Miasto duchów, że od razu trzeba się zabrać za drugą część! Lustereczko, powiedz, kto tam straszy w tym dziwnym świecie? Wraz z rodzicami Cassidy, którzy prowadzą program Duchodzeniowcy, wyruszamy tym razem do Paryża, cudownego miasta sztuki, architektury i… słodkości. Radziłabym jednak zacząć od pierwszej części, aby zrozumieć mechanizm Zasłony, łowców duchów oraz bardzo ważnej relacji między Cassidy a Jackiem. Choć są to odrębne historie, będziecie mogli nie zrozumieć podstawowych rzeczy, które Victoria Schwab wykreowała w nawiedzonym świecie. Niemal od razu jesteśmy wrzuceni w akcję, w drugi odcinek o nawiedzonych miastach świata. Z czym Wam się kojarzy Paryż? Bagietkami? Croissant, makaroniki i wino? Od przeczytania Korytarz kości będziecie myśleć tylko o Katakumbach! Mroczny Paryż na wyciągnięcie ręki, a Cassidy nie potrafi spokojnie zwiedzać, musi od razu wpakować się w kłopoty! Korytarz kości, korytarz wspomnień W tej części mamy o wiele więcej akcji, niemal od razu zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń, a wszystko nabiera takiego tempa, że trudno złapać oddech. Tego się nie spodziewałam, bo już zdążyłam się przyzwyczaić do leniwych początków książki, które zazwyczaj serwuje nam Victoria Schwab. Ale nie tym razem! Byłam mile zaskoczona, że poznajemy ten nieoczywisty Paryż, pełen mroku, historii, o których trudno będzie nam poczytać w pierwszym lepszym przewodniku. Chociaż odwiedzam miejsca znane na całym świecie, mają one zupełnie inny klimat. Czuć ten mrok, to napięcie, które utrudnia odłożenie książki na bok. Cassidy dojrzewa, ma w sobie wciąż dziecięcą ciekawość i brawurę, ale widzimy, że staje się bardziej ostrożna, a jednocześnie dopiero próbuje zrozumieć świat duchów przebywających za Zasłoną. Nawet w relacji z Jackiem pojawia się coraz większy niepokój, strach o to, co będzie dalej. Cassidy w końcu widzi duchy, tylko z pomocą Lary będzie mogła zrozumieć swoje przeznaczenie, ale to nie jest przecież takie proste. Nasza główna bohaterka jest mało cierpliwa w tej kwestii, chciałaby się wszystkiego nauczyć niemal natychmiast, przez co wpada w kolejne kłopoty. Paryż serwuje wiele przeżyć, a czający się za rogiem poltergeist, który rośnie z każdym dniem, budzi niepokój. Un, deux, trois Wprowadzenie jednego ducha, małego chłopca, który nęka Paryż, jest genialnym rozwiązaniem. Mamy silnego antagonistę, razem z Cassidy próbujemy odkryć, kim jest i jak możemy mu pomóc. Świat za Zasłoną jest bardzo niebezpieczny, nasza główna bohaterka już miała okazję się o tym przekonać. Jaką więc funkcję ma Jack w fabule? Oprócz cudownego pokazywania przyjaźni, to jest przede wszystkim głosem rozsądku. Bardziej strachliwy, spokojniejszy, a przede wszystkim wydaje się dojrzalszy. I on się zmienia na kartach historii, co uważam za rewelacyjny zabieg, bo nie dość, że czujemy niepokój związany z duchami, Zasłonią i poltergeistem, to jeszcze Victoria Schwab pokazuje Jacka w zupełnie innym świetle. Nie mogę się doczekać zakończenia tej historii, bowiem Korytarz kości to idealny przykład na to, że są takie drugie tomy, których nie spotyka klątwa drugiej części. Mroczna, trzymająca w napięciu, pełna zwrotów akcji, historii Paryża i cudownej, francuskiej kultury. Gdzie nas Victoria Schwab zabierze następnym razem? Jestem bardzo ciekawa!

może wywołać dreszczy to bardzo się mylicie! Miejcie się na baczności bo zasłona może was wezwać w każdej chwili, a nie zawsze jest łatwo wrócić!