Miasto duchów

Autorka: Victoria Schwab

Seria: Miasto duchów

Przekład: Maciej Studencki

Lektorka: Paulina Raczyło

Czas trwania: 5 godzin 44 minuty

Format: MP3

Rozmiar pliku: 394 MB

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2021-07-28
  • ISBN: 9788366736054
Przesłuchaj fragment
0:00
 / 
0:00
Cena:
26,18 zł 34,90 zł
Produkt niedostępny
Poinformuj o dostępności

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

17.45 zł

Cena:
20,93 zł 27,90 zł
Produkt dostępny

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

13.95 zł

Cena:
34,90 zł
Produkt dostępny

Opis książki Miasto duchów

Szara Zasłona oddziela świat żywych od krainy duchów. To miejsce tylko dla odważnych.
Dwunastoletnia Cassidy Blake jest jedną z nich.

Gdy rodzice dziewczyny przyjmują propozycję nakręcenia serialu o nawiedzonych miastach, cała rodzina wyrusza do Edynburga, gdzie rozegra się akcja pierwszego odcinka „Duchodzeniowców”.
Rozpoczyna się mrożąca krew w żyłach przygoda w mieście pełnym tajemniczych przejść, opuszczonych zamków i grobowców. Cassidy przekracza granicę światów, by we mgle za Zasłoną stoczyć prawdziwą walkę na śmierć i życie.

Nowa seria bestsellerowej autorki Victorii Schwab to pełna tajemnic i zwrotów akcji opowieść dla tych, którzy nie boją się ciemności.
Kategoria wiekowa: 13+

O autorce

Dane szczegółowe

Data premiery: 2021-07-28
ISBN: 9788366736054

Opinie o książce Miasto duchów, Victoria Schwab

5

kinga

24.02.2023

Czego zmarli szukają wśród żywych, co chcą przekazać, jakie sprawy jeszcze im ciążą? Nastoletnia narratorka „Miasta duchów”, od czasu wypadku
(runęła z siedmiu metrów do dopiero co odmarzającej rzeki), wyczuwa ich obecność, a nawet potrafi przeniknąć do ich świata (czyli przejść przez Zasłonę). To dar czy może przekleństwo? Z pewnością czyni ją to nieco zdystansowaną od codzienności, od rówieśników. Dziewczyna próbuje oswoić tę sytuację, ale dość szybko zaczyna być postrzegana jako ekscentryczka. Dlatego też Cassidy nie może doczekać się wakacji i wyjazdu na Long Island, gdzie duchów prawie nie ma i bohaterka może wreszcie wieść w miarę normalne życie. Może tam rozwinie też swoją fotograficzną pasję, której oddaje się od małego? Jednak nic z tego, rodzice szybko uświadamiają jej, że w tym roku lato będzie całkiem wyjątkowe. Cassie przyjaźni się z Jacobem, to on uratował jej życie podczas pamiętnego wypadku. Doskonale się rozumieją, on potrafi w mig zorientować się w jej sprawach, o czym myśli, co czuje, co planuje. Chłopak jest ujmująco zabawny, opiekuńczy i nieco też zwariowany. I w tej przyjaźni zupełnie nie przeszkadza im fakt, że Jacob… nie żyje. Na ironię zakrawa też fakt, że rodzice Cassie są pisarzami i badaczami, zajmują się historią, legendami oraz… duchami! Oczywiście, nie mają świadomości o predyspozycjach córki, a ona skrzętnie skrywa swoją tajemnicę. I wydaje się, że sekret dziewczyny jest bezpieczny, choć ona sama stąpa po cienkim lodzie fotografując miejsca zza Zasłony. Na ogół aparat utrwala tylko widoki, ale zdarza się i coś niesamowitego – czasem widać coś więcej. Jednak prawdziwe szaleństwo rozpocznie się, gdy Cassidy przemierza z rodzicami trasę Najbardziej nawiedzonych miast świata. Niezła przygoda zaczyna się już podczas pierwszego przystanku tej podróży. Edynburg skrywa wiele tajemnic, a Cassie i Jacob chyba nie na wszystkie byli gotowi. Co więcej, okazuje się, że sami bohaterowie też mają swoje sekrety, które stopniowo wychodzą na jaw. Jedno jest pewne – Szkocja zmieni Cass na zawsze. Victoria Schwab prowadzi swoją bohaterkę po dwóch światach. W rzeczywistym Cass mierzy się z tym, co wszyscy w jej wieku – szkołą, rodzicami, rozmaitymi relacjami między koleżeństwem, próbą zawłaszczenia dla siebie nieco terytorium i możliwością bycia sobą oraz wyrażenia siebie poprzez najbardziej komfortowy sposób. Drugi świat to ten zza „szarej zasłony” (zwany także Międzyświatem), gdzie pomiędzy żywymi swoje sprawy załatwiają zmarli, gdzie sfera przeczuć i wyobraźni jest o wiele bardziej ceniona niż popularność czy najlepsze oceny. Tu potrzeba też nie lada odwagi, by za tę zasłonę nie tylko zajrzeć, ale i przejść na drugą stronę. Cassie, choć z pewnym lękiem, zapuszcza się do tego świata z pogranicza życia i śmierci. Za Zasłoną dziewczyna przeżywa minione tragedie, m.in. pożar w szkolnej sali, gdzie zginął jeden z uczniów. W świecie „równoległym” to wciąż się wydarza, a Cassie jest świadkiem. Obserwatorem, który może tylko cierpieć, bo przecież przeszłości nie da się zmienić. Ludzie nie mają wpływu na to, co się wydarza w Międzyświecie, ale duchy z powodzeniem gmerają w świecie żywych. Cassidy nie miała pojęcia, że któregoś razu i ona zapisze swoją historię w świecie po drugiej stronie… To historia pełna magii! Dzięki Cassidy przekonujemy się, że każde miejsce ma swoją duszę (często także własnego ducha!), że tam, gdzie pozornie panuje cisza – w płaszczyźnie metafizycznej dzieje się naprawdę sporo. Rodzice Cassie chętnie dzielą się swoja pasją, toteż czytelnik dostaje te bardzo ciekawe mini-opowieści, m.in. taty – o Burke’u i Harze czy przewodnika – o Wronie w Czerwieni. I o ile my się fascynujemy tymi mrocznymi kąskami, o tyle Cassidy jest coraz bardziej zaniepokojona. Bo doskonale wie, ile prawdy jest w każdej z tych legend i które z nich są wyssane z palca, a które wydarzyły się naprawdę. Trzeba też docenić przekład Macieja Studenckiego, który z dużym wyczuciem tłumaczy prozę Schwab. W „Mieście…” podoba mi się młodzieżowy język, bez udziwnień, z pojawiającymi się m.in. popularnymi obecnie zwrotami, np. „ogarnąć coś” (w rozumieniu ‘przeanalizować, uporządkować sobie, zrozumieć’). Nastolatkowie (a kto wie, może i ciut młodsi też!) z pewnością od razu poczują, że to właśnie coś dla nich, że mówią wspólnym językiem z bohaterami tej książki. „Miasto duchów”, poza fantastyczną historią, świetnymi bohaterami i magią, jest także wspaniale wydana! Dbałość o graficzną stronę książki jest w Zygzakach na najwyższym poziomie, więc już samo kartkowanie przynosi mnóstwo radości!
5

otwarte_ksiegi

03.09.2022

Jesteś gotowy na paranormalną przygodę? Gdy rodzice Cassidy Blake przyjmują propozycję nakręcenia serialu o nawiedzonych miastach, cała rodzina wyrusza do
Edynburga, by nagrać pierwszy odcinek ,,Duchodzeniowców”. Rozpoczyna się mrożąca krew w żyłach przygoda, zwłaszcza że dziewczyna potrafi widzieć zjawy. Tajemnicze miasto sprzyja niewyjaśnionym zjawiskom, a za Zasłoną czeka na Cassidy prawdziwa walka na śmierć i życie. Poszukujesz intrygującej lektury? Właśnie ją znalazłeś! Historia Cassidy jest warta uwagi nie tylko pod względem fabuły, ale również języka. Pióro autorki przypadnie do gustu zarówno młodzieży jak i dorosłym. Poznawanie losów Cassidy było czystą przyjemnością. ,,Miasto duchów” to powieść idealna na nadchodząca jesień. Wykreowany świat zachwyca, zwłaszcza, że to Edynburg został obdarzony szczyptą magii. Klimat powieści przenosi czytelnika do innego miasta. Humor z jakim Cassidy wraz z Jacobem doświadczają nowych przygód jest cudny. Trzymające w napięciu zakończenie zachęca do sięgnięcia po kolejne tomy! Polecam ,,Miasto duchów” nie tylko dla młodzieży, ale również dla starszych czytelników. Historia o dziewczynce z przyjacielem duchem jest gwarancją frajdy przy lekturze. A może nawet zachęci cię, by wybrać się w podróż do Edynburga?
5

ksiazkowa_rodzinka

16.05.2022

Przypadkowy przyjaciel i miasto pełne duchów. Książka „Miasto Duchów" to moje pierwsze spotkanie z Victorią Schwab. Na pewno nie będzie to
ostatnia książka tej autorki, którą przeczytam, bo bardzo spodobała mi się stworzona przez nią historia i jestem ciekawa jakie jeszcze światy stworzyła. Mieliście kiedyś wymyślonego przyjaciela? Bohaterka książki ma właśnie takiego, tylko, że nie jest on wcale wymyślony. Wszyscy tak myślą bo go nie widzą, ale ona go widzi i słyszy, bo Jacob jest duchem. I to nie takim zwykłym, bo dziewczynka zawdzięcza mu życie. Przed rokiem miała wypadek, wpadła do zamarzniętej rzeki. W jakiś niewytłumaczalny sposób Jacob ją uratował i od tamtej pory ona widzi duchy, a on jest przy niej i są najlepszymi przyjaciółmi. Główną bohaterką Miasta duchów jest dwunastoletnia Cassidy Blake. Cassidy ma także niezwykłych rodziców, gdyż zajmują się oni badaniem zjawisk paranormalnych i kręcą na ten temat program „Duchodzeniowcy”. Razem z nimi dziewczynka wybiera się do Edynburga, aby tam mogli badać pełne tajemnic i ukrytych przejść, zamki i grobowce. Cassidy z racji swojego daru, kiedy słyszy jakąś opowieść o duchach to stara się wyjaśnić czy jest prawdziwa, więc taki pobyt w mieście obfitjącym w zamki, w których może straszyć, na pewno przysporzy jej wiele przygód. Jak myślicie, jesteście ciekawi? Ja raczej nie chciałabym mieć takiej zdolności. Jest ona trochę jak w szóstym zmyśle, ale nie do końca. Lubicie opowieści o duchach? Ja ogólnie nie przepadam za nimi i nie lubię horrorów, nie czytam ich i nie oglądam bo nie mogę po nich spać. Ale ta książka nie jest taka straszna, no może to też zależy jaką macie wyobraźnię. Ale ja się nie bałam czytając ją, chociaż były też momenty straszniejsze, w końcu to książka pełna duchów. Jest ona skierowana do młodszego czytelnika ale jeśli lubicie takie opowieści to niezależnie od wieku na pewno wam się spodoba. Ja bawiłam się przy niej bardzo dobrze. Bardzo szybko się ją czyta, więc świetnie się nada np. jeśli macie zastój lub potrzebujecie lżejszej lektury. Jest też przepięknie wydana, kocham te niebieskie strony między rozdziałami.
5

__life__of__books__

15.05.2022

-> Prawdziwych przyjaciół poznajesz w biedzie... Wyobraź sobie, że prawie umarłeś ale jakimś cudem żyjesz. Ale to nic, najciekawsze dopiero przed
tobą, bo twoim nowym kumplem jest duch-Jackob, który po jakimś czasie jest twoim bff. To nic, jak na dobitkę widzisz duchy…nikt ich nie widzi, ale ty je widzisz. Czy ja powiedziałam nikt? Yhh, teraz nie mogę zdradzić więcej. A więc wróćmy do wątku, masz kumpla ducha udało ci się przeżyć lecz to nie koniec niespodzianek bo… Tak, dokładnie, twoi rodzice mają plan na wakacje, ale to mega, mega super plan taki, że po prostu zmiecie cię z ziemi. A co to za plan? Tego dowiesz się poznając swoją historię, ukazaną w książce. -> Książkowa historia... Załóżmy, że jesteś bohaterką książki, hmmm tylko jakiej? Dobra niech będzie ta.. Masz na imię Cassidy, jak już mówiłam wcześniej masz kumpla ducha i resztę przygód, które opisałam wyżej. Z mojego punktu widzenia jesteś dosyć ciekawą postacią. Denerwujesz mnie jak mówisz „tato” zamiast tata, ale to nie jest to coś wielkiego. Masz dość słodkiego i dziwnego kota, o czym nie boisz się mówić. Przeraża mnie twoja przyjaźń z Jackobem, bo może pewna dziewczyna, którą spotkasz ma racje, ale cóż ty i tak zrobisz póki co swoje, po prostu jesteś uparta i trudno. Twoja waleczność i upartość ma pewne zalety. Po pierwsze jesteś lojalna względem ducha, co jest słodkie- tak mam nadzieje, że wasza relacja nie zniknie tak prędko. Po drugie walczysz pomimo iż są osoby, które mają nad tobą przewagę, ha niby Czerwona Wrona może ci coś zrobić, pff! I trzeba dodać, że jesteś bardzo pomysłowa, podobała mi się twoja potyczka na cmentarzu pod koniec książki, kibicowałam ci. -> Happy family? A relacja z rodzicami? Hmm, zacznijmy od wspomnienia, że nie jesteś zbyt towarzyską osobą. Tak, niestety w szkole nie masz przyjaciół, ale ponownie to powiem to nic wielkiego. W sumie nie jesteś sama, masz Jackoba. To wróćmy do rodziców. Twoja relacja z nimi jest... dziwna. Ciężko mi ją ocenić. Z jednej strony były momenty gdzie lubiłam twoją mamę i tatę. Przykładowo opisy jak pracowali na planie, opowiadali straszne historie i wiele ciekawostek odnośnie miasta i jego zabytków, sprawiły że polubiłam ich zaangażowanie do tego co robili. Widać, że nagrywanie programu, pokazywanie swojej pasji sprawia im przyjemność, co jest na plus dla bohaterów i ich wizerunku. Ale były też momenty, w których uważałam, iż nie obchodzi ich córka. Gdzie bardziej dbali o pracę niż o swoje dziecko-nie zwracali uwagi dokąd idziesz w nawiedzonych miejscach, dopiero jak znikałaś na dłużej zaczynali się martwić. Dodatkowo kwestia wywiezienia dziecka do nawiedzonych miejsc, można by prowadzić wiele dyskusji przedstawiając swoje stanowiska odnośnie tego tematu. Warto zabierać młode osoby w takie zakątki czy nie warto? Jakie jest moje zdanie? Gdyby nie ten wyjazd nie byłoby całej historii. -> Plusy? Sposób opisania twojej przygody nie jest stricte przeznaczony dla dorosłych, jednakże nie stanowi to przeszkody w sięgnięciu po książkę. Język jest prosty i przyjemny, szybko się czyta twoją opowieść. Opisy miasta są wspaniałe, zachwycił mnie Edynburg-oczywiście ten zwykły gdzie nie ma zjaw, jak i ten nawiedzony. Jackob wydaje się wspaniałym kompanem, czytając twą historię sama pragnęłam poznać kogoś takiego jak on. Masz z nim cudownie silną i dobrze wykreowaną relację-kto by nie chciał dzielić komiksów z najlepszym kumplem?! W sumie sama osoba ducha jest bardzo ciekawie stworzona. Jego charakter, to jak się zachowywał (pff, jak on mógł tak znikać bez słowa!) było na plus historii. Muszę przyznać, iż autorka zastosowała fajny trik. Otóż, początkowo byłam zdania, że Lara jest kimś złym. Jak się miło zaskoczyłam, kiedy moje założenia okazały się nietrafne. Co więcej moje zdanie do Jackoba pod koniec powieści zostało zachwiane. Przez całą historię uważałam go za tego dobrego bohatera ale końcówka opowieści sprawiła iż zaczęłam kwestionować swoje przekonania względem niego. -> Może? Jedyne czego mi zabrakło to wyjaśnienia wątku męża kobiety, u której ty i twoi rodzice mieszkaliście przez krótki okres waszego wyjazdu. Podobne odczucia mam z kwestią Lary i jej nauką bycia łowcą duchów. Uważam, że zostało to wytłumaczone po macoszemu, gdzie można było bardziej rozwinąć ten wątek opowieści. Jeszcze mogłabym się doczepić do samej kwestii bycia łowcą duchów. Na miejscu pisarki opisałabym bardziej „zawód łowcy duchów”. Czy są jakieś organizacje zrzeszające takich łowców, jak na przykład w książkach Cassandry Clare z cyklu Nocnych Łowców, czy łowcę duchów można jakoś pozbawić jego mocy tak, aby stał się normalnym człowiekiem bez tej dodatkowej umiejętności widzenia świata zmarłych. Tego mi zabrakło, a szkoda gdyż mam dużo pytań związanych z tym wątkiem. Liczę, że w kolejnych częściach bardziej zostanie to poruszone. -> Odezwała się strona sroki Będąc sroką nie mogę nie skomentować okładki i rysunków występujących w książce. Bardzo podoba mi się klimat jaki przedstawia okładka powieści. Jest on lekko mroczny ale nie do końca, tak jakby historia miała dobre zakończenie. Rysunki przeplatające rozdziały są boskie, cieszy mnie fakt wplecienia niebieskiego koloru, który ożywia książkę pod kątem zewnętrznym, nie związanym z treścią. -> In a nutshell Warto dać szansę historii ukazanej w powieści <3
5

antoninka

14.05.2022

Książka Victorii Schwab pod tytułem „Miasto Duchów” była dla mnie cudowną podróżą literacką. Nie było to moje pierwsze zetknięcie z
tą autorką, jednak ta książka wciągnęła mnie najmocniej. Po pierwsze tło do wydarzeń, czyli mroczny, owiany jakąś nutą tajemnicy Edynburg. Chyba żadne miasto nie budzi we mnie takiego skojarzeni z duchami jak właśnie stolica Szkocji. Stanowi to idealne dopełnienie fabuły. Po drugie bohaterowie są bardzo dopracowani i widać, że nic nie bierze się z przypadku. Cassidie bardzo przypadła mi do gustu, z jednej strony wydaje się być nieśmiała, ale z drugiej podejmuje wiele odważnych działań. Jej przyjaciel-duch, Jacob stanowi jej perfekcyjnie dopełnienie. Ich przyjaźń w mojej opinii jest idealnym przykładem piękniej przyjaźni, która może wiele przetrwać. Po trzecie fabuła tej książki jest wyjątkowo wciągająca. Historie aż chce się wgłębiać i ciężko oderwać się od lektury. Pomysł jest oryginalny i bez dwóch zdań pasujący do autorki i jej poprzednich dzieł. Przyjaciel duch i widzenie duchów to coś co z łatwością można połączyć z autorką. Poza dwójka głównych bohaterów poznajemy masę innych postaci, które w prost fenomenalnie dopełniają całości. Książkę te mogę polecić każdemu kto lubi historie z duchami i klimat Edynburga. Historia trochę z dreszczykiem, jednak bardzo poruszająca, a momentami nawet wzruszająca
5

antoninka

13.05.2022

Książka V.E. Schwab pod tytułem „Miasto Duchów” była dla mnie cudowną podróżą literacką. Nie było to moje pierwsze zetknięcie z
tą autorką, jednak ta książka wciągnęła mnie najmocniej. Po pierwsze tło do wydarzeń, czyli mroczny, owiany jakąś nutą tajemnicy Edynburg. Chyba żadne miasto nie budzi we mnie takiego skojarzeni z duchami jak właśnie stolica Szkocji. Przypuszczam, że nie tylko ja mam takie odczucia. Stanowi to idealne dopełnienie fabuły. Po drugie bohaterowie są bardzo dopracowani i widać, że nic nie bierze się z przypadku. Cassidie bardzo przypadła mi do gustu, z jednej strony wydaje się być nieśmiała, ale z drugiej podejmuje wiele odważnych działań. Jej przyjaciel-duch, Jacob stanowi jej perfekcyjnie dopełnienie. Ich przyjaźń w mojej opinii jest idealnym przykładem piękniej przyjaźni, która może wiele przetrwać. Po trzecie fabuła tej książki jest wyjątkowo wciągająca. Historie aż chce się wgłębiać i ciężko oderwać się od lektury. Pomysł jest oryginalny i bez dwóch zdań pasujący do autorki i jej poprzednich dzieł. Przyjaciel duch i widzenie duchów to coś co z łatwością można połączyć z autorką. Poza dwójka głównych bohaterów poznajemy masę innych postaci, które w prost fenomenalnie dopełniają całości. Książkę te mogę polecić każdemu kto lubi historie z duchami i klimat Edynburga. Historia trochę z dreszczykiem, jednak bardzo poruszająca, a momentami nawet wzruszająca
5

Ewa Nowak-Banach

10.05.2022

"Miasto Duchów" to moje pierwsze spotkanie z twórczością V.E. Schwab, ale na półce mam już kilka jej pozycji. Książka skusiła
mnie tematyką, ponieważ szukałam czegoś lekkiego na deszczowy dzień. Trafiłam w 10! Książkę pochłonęłam za jednym zamachem, nie mogłam się od niej oderwać. Tego właśnie potrzebowałam i spełniła moje oczekiwania na każdej płaszczyźnie. Bardzo podobał mi się przystępny język, nieskomplikowana fabuła i zwroty akcji, których się nie spodziewałam. Dwunastoletnia Cassidy od zawsze ma styczność z duchami, w głównej mierze za sprawą rodziców, którzy badają zjawiska paranormalne i są na swój sposób specjalistami w dziedzinie. Jednak nie mają pojęcia o tym co potrafi ich córka, a jej nieszczególnie śpieszy się do tego, aby ich o tym informować. W przeciwieństwie do swoich rodziców, Cassidy naprawdę ma kontakt z duchami i potrafi przekraczać szarą Zasłonę oddzielającą świat żywych od krainy duchów. Nie jest to przyjemne, ale dziewczynka nie potrafi się jej oprzeć. Zasłona przyciąga ją do siebie jak magnes, a wzbranianie się przed tym nie ma żadnego sensu. Cass pogodziła się ze swoją umiejętnością i nie jest w tym sama. Jej najlepszy przyjaciel Jacob, przechodzi przez to razem z nią. Wszystko zmienia się podczas wyprawy do Edynburga, gdzie jej rodzice będą kręcić pierwszy odcinek swojego programu „Duchodzeniowców”, czym są niezwykle podekscytowani. Cass nie podziela ich entuzjazmu, ponieważ nawiedzone miasto dusi ją i przytłacza ogromem cierpienia duchów. Dziewczynka nieraz zmuszona jest do oglądania przerażających sceny z pętli, w których zamknięte są duchy za Zasłoną, a kiedy może odwraca wzrok. „Miasto duchów” to książka, która jest zdecydowanie za krótka. Wiele tajemnic, wiele niedopowiedzeń, wiele świetnych wątków, które czekają na rozwinięcie. Faktem jest, że „Miasto duchów” to nowa seria autorki, więc liczę na mnóstwo fantastycznych tomów! Bardzo podoba mi się także kolorystyka i turkusowe wnętrze książki. Kocham ten kolor! Czyta się ją naprawdę bardzo szybko, a tematyka, chociaż wydaje się ciężka i przytłaczająca, jest naprawdę „przyjemna” w odbiorze. Nie nudziłam się z tą książką nawet przez chwilę i z niecierpliwością będę wyglądać kolejnych części. Pojawia się w niej też niezwykle bliski memu sercu motyw – fotografia. Więcej Wam nie zdradzę, ale dzięki temu jeszcze bardziej polubiłam tę książkę.
4

Zaczytana i Bestia

10.05.2022

Ta książka tylko potwierdziła moje przypuszczenia. V. E. Schwab ląduje na półce „Autorzy, których będę czytać w ciemno”. Przegenialna! Cassidy od
blisko roku jest inna niż inne dzieci w jej wieku. Nie mam tu jednak na myśli tego typu „not like other girls”. Dziewczyna, bowiem, widzi duchy. A raczej, aby być dokładniejszym, potrafi przejść do ich świata, który nazywa Zasłoną. Niewystarczająco dziwne? To dodam, że ma przyjaciela ducha (komuś też przyszedł na myśl ten film „Uwierz w ducha”?), który ma imię Jacob. Życie tej dwójki zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni- Nie! Wróć! Życie tej dwójki staje się jeszcze bardziej dziwniejsze, gdy rodzice Cass otrzymują ofertę nakręcenia serialu Duchodzeniowcy, skupiającym się na… no cóż, duchach. Cała rodzina rusza do Edynburga – ich pierwszego przystanku, gdzie mają kręcić pierwszy odcinek. Gdy przyjeżdżają na miejsce, Cassidy zaczyna wyczuwać, że po raz pierwszy to nie ona decyduje czy odwiedzi krainę umarłych, ale to Zasłona przyciąga ją. Zacznę od tego, że absolutnie kocham styl Victorii Schwab. Jej postacie są wyraziste, nietuzinkowe, nieoszlifowane. I sama autorka ewidentnie czuje miętę do tematu zaświatów. Z początku nie byłam przekonana, co do tej książki. Wstęp był raczej mdły, może troszeczkę nudnawy. Zaczynałam się bać, iż poprzednie książki autorki podniosły poprzeczkę dla „Miasta Duchów” za wysoko. Jakże się myliłam! Im dalej czytałam, tym większą czułam sympatię do bohaterów tej historii. Jacob, urzekłeś mnie. Szkoda, żeś nieletni. Sama Cassidy również bardzo przypadła mi do gustu. Jak na dwunastolatkę jest bardzo zaradna. Czy muszę pisać, że jak w każdej książce, autorka wykreowała fantastyczny świat (pun not intended)? Zasady, jakie są za Zasłoną, warunki, które muszą spełniać duchy, by dostać się do naszego świata… Mistrzostwo. Jak zawsze czułam, że takie rzeczy istnieją naprawdę, a ja ich po prostu nie widzę (ekhem*jak rodzice Cass*ekhem). I ten nastrój! Odrobina grozy i podekscytowania, przemieszana z humorem, jak w „Vicious”. Fenomen. Podsumowując… Nie będę jak zwykle jeszcze raz wymieniać, dlaczego powinniście przeczytać tą pozycję. Po prostu sięgnijcie po nią i dajcie jej szansę!
4

Dominika Joanna

11.02.2022

Miasto duchów to pierwsza część trylogii o przygodach Cassidy Black, pełna mroku, niepokoju i zjawisk paranormalnych. Początkowo zastanawiałam się, czy
naprawdę można zakwalifikować ją jako literaturę dziecięcą, ale po przeczytaniu śmiało odpowiadam: zdecydowanie tak! Z tej książki można wyciągnąć wiele wartości. A jakich? Jak wypadała tym razem Victoria Schwab? Czego możemy się spodziewać po Cassidy Black? Czy naprawdę będziemy się tak bać? Uwaga, duch za Tobą! Cassidy w wyniku pewnych okoliczności zaczęła widzieć duchy. Niektórzy mogą określić, że otrzymała dar, inni zaś, że to klątwa. W końcu, kto by chciał świadomie widzieć duchy? Sprawa się komplikuje, bo jej najlepszy przyjaciel jest duchem. Dodaje to niesamowitego klimatu książce i humoru, bo w końcu inni go nie widzą i często myślą, że Cassidy rozmawia sama ze sobą. Nasza główna bohaterka to charakterna pannica, która mieszka razem z rodzicami. Ci otrzymują propozycje prowadzenia niesamowitego programu o zacnej nazwie „Duchodzeniowcy” o nawiedzonych miastach na całym świecie. W końcu specjalizują się w duchach, choć sami ich nie widzą. Cała rodzina na pierwszy ogień wybiera się do Edynburga, aby pokazać jego historię i sprawdzić, czy naprawdę te mity oraz legendy mają w sobie ziarenko prawdy. Początkowo może nam się wydawać, że skupimy się tylko na mieście, będziemy mogli ruszyć jego ulicami, odkrywając jego zagadki, ale nic bardziej mylnego. Victoria Schwab przygotuje nam taki zwrot akcji, że trudno będzie szczękę pozbierać z podłogi. Miasto duchów ma moc! Powoli dryfujemy na pograniczu świata żywych i martwych, poznając stopniowo Cassidy. Narracja pierwszoosobowa pozwala się lepiej utożsamić z młodziutką bohaterką, zajrzeć do jej głowy, poznać obawy. Opisy świata paranormalnego nie powinni obudzić w dziecku braku poczucia bezpieczeństwa czy strachu. Ów niewidzialny przyjaciel wydaje się niesamowicie ciepłych duchem, który wspiera na każdym kroku Cassidy. Victoria Schwab przez to w umiejętny sposób, ale zupełnie nienachalny, pokazuje nam, jak wielką wartością jest przyjaźń. Komentarze Jacka czasami rozśmieszają, a czasami są głosem rozsądku, bo nasza główna bohaterka lubi pakować się w kłopoty. Już sam fakt, że podróżuje między światem żywych a martwych, powinien włączyć żółtą lampkę w naszej głowie, iż ta dziewczyna jeszcze nieźle napsoci. Niespieszne poznawanie Edynburga i jego mrocznej historii usypia naszą czujność, przez co Victoria Schwab zaskoczyła mnie zwrotem akcji. Wtedy miałam aż ciarki! Ciekawość nie zna granic W pewnym momencie złapałam się na tym, że razem z Miastem duchów z chęcią wybrała się do Edynburga. Mapa na wyklejce pozwoliłaby mi iść śladami książki, a ja krok po kroku mogłabym zobaczyć te budynki, cmentarze, katakumby. Rzeczywiście w tej książce jest trochę mroku, a akcja coraz bardziej się zagęszcza. Powiedziałabym wręcz, że Miasto duchów jest wręcz nieodkładane, bo prędkość czytania jest wręcz błyskawiczna. Nie brakuje tu żartów językowych, ale przede wszystkim stopniowego odkrywania tajemnicy przenikania między światami. Nie mogę się doczekać, w którą stronę pójdzie fabuła Korytarz kości, czyli druga część serii. Czy Victoria Schwab znów sprawi, że będę chciała odwiedzić miejsce akcji? Co przyniesie nam Paryż? I co ważniejsze: co tym razem spotka Cassidy?

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x0
4
x2
5
x7
4,78

Booktrailery

Zobacz
Pomoc domowa

29,94 zł 49,90 zł

Zobacz
Terytorium

37,43 zł 49,90 zł