Góry

Autor: Robert Macfarlane

Przekład: Jacek Konieczny

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2018-11-26
  • Rok wydania: 2018
  • Liczba stron: 368
  • Oprawa: twarda
  • ISBN: 9788379760633
Cena:
39,90 zł
Produkt niedostępny
Poinformuj o dostępności

Opis książki Góry

Robert Macfarlane nareszcie po polsku! Znakomity brytyjski pisarz i podróżnik tym razem poszukuje źródeł osobliwej, nieracjonalnej i intrygującej miłości do wspinaczki wysokogórskiej.
Chodzenie w góry jest od dwudziestu lat jedną z najszybciej upowszechniających się form spędzania czasu wolnego – tym, co wyróżnia ją na tle innych, jest nieodłącznie związane z nią ryzyko śmierci.
Ryzykowanie życia, by wspiąć się na jakąś górę, jeszcze trzy wieki temu uznano by za dowód szaleństwa. Dziki krajobraz nie był pociągający; atrakcyjne było to, co człowiek uporządkował. Poza tym przebywanie w górach wiązało się z niebezpieczeństwami: uważano, że lawinę potrafi wywołać nawet kaszlnięcie lub muśnięcie skrzydła ptaka, przelatującego nisko nad ośnieżonym zboczem. Można było wpaść w szczelinę; lodowce czasami po latach „wypluwały” zesztywniałe zwłoki.
Dopiero w drugiej połowie XVIII wieku ludzie zaczęli podróżować w góry nie tylko z konieczności i uznawać wspaniałość górskiego krajobrazu. Góry zaczęły wywierać ogromny, często tragiczny w skutkach wpływ na ludzkie umysły. W 1865 roku człowiek po raz pierwszy stanął na szczycie Matterhornu; w czasie zejścia czterech ze zdobywców zginęło, spadając w przepaść.
Do końca wieku zdobyto wszystkie szczyty Alp i sporządzono mapy niemal wszystkich alpejskich przełęczy. Tym samym dobiegła końca tak zwana złota era wspinaczki. Wielu zwróciło swoją uwagę na wielkie pasma górskie; zaczęto zdobywać szczyty Kaukazu, Andów i Himalajów. Na przełomie XIX i XX wieku często stawały się one obiektami obsesji.
Uczucia i postawy, które popychały do działania pierwszych wspinaczy, do dziś pozostają żywe w wyobraźni Zachodu. Respekt odczuwany przed górami wydaje nam się naturalny. Strzeliste, srogie, oblodzone – wszystkie tego typu formy krajobrazu cieszą się naszym uwielbieniem; wydajemy się coraz bardziej spragnieni choćby zapośredniczonego kontaktu z „dzikością”.
Robert Macfarlane rzetelnie opisuje fenomen radykalnej zmiany: co stało się na przełomie kilku stuleci, że cechy gór, które budziły wcześniej odrazę – stromizna, odosobnienie, śmiertelne niebezpieczeństwa – zaczęto zaliczać do ich największych zalet.

Ta zadziwiająca książka pomaga nam wspiąć się na nowe wyżyny intelektualne jeśli chodzi o zgłębianie ludzkiej obsesji na punkcie zawrotnych wysokości. Jest w niej coś, co zadowoli każdego.

THE SUNDAY TIMES

O autorze

Dane szczegółowe

Data premiery: 2018-11-26
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 368
Oprawa: twarda
ISBN: 9788379760633

Opinie o książce Góry, Robert Macfarlane

5

Radek poleca

21.10.2024

Od dłuższego czasu w polskiej przestrzeni czytelniczej można zaobserwować zwrot przyrodniczy. Odbiorcy sięgają po książki podejmujące tematykę drzew, ziół, ptaków,
różnorakich ssaków czy życia na łonie natury. Duża część pozycji pochodzi od autorów brytyjskich, a jak wiadomo Brytyjczycy mają wiele tradycji związanych z obcowaniem z przyrodą, choćby obserwację ptaków, czyli czynność znaną pod nazwą birdwatching. Robert Macfarlane, autor opisywanej tu książki „Góry. Stan umysłu”, sięgnął do innego, równie bogatego w prozie anglojęzycznej źródła, nurtu literackiego „nature writing”. Termin „nature writing” w wolnym tłumaczeniu możemy rozumieć jako „pisanie o naturze”, jednakże najbliższej spokrewnione pojęcie w języku polskim stanowi „krajoznawstwo”. Trzeba jednak podkreślić, że Macfarlane traktuje pisanie o przyrodniczych skarbach w sposób nowatorski, jest przewodnikiem, nie tylko po zapomnianych ostępach, ale również po ludziach, którzy te miejsca oswajali, a także tkance historycznej narosłej na dzikich szlakach. O ile w pozostałych swoich książkach podejmuje tematykę od dawna nietkniętych miejsc, o tyle w recenzowanej tu pozycji sięga po wątek, wydawałoby się, wręcz wyeksploatowany. Czy można więc w świeży sposób pisać o miłości do gór? Odpowiedź jest trudna, jednakże Macfarlane pisze w sposób niezwykle żywiołowy i pociągający, a przede wszystkim na tyle atrakcyjny, że „Góry. Stan umysłu” można polecić czytelnikom, którzy nie przepadają za literaturą górską. Największą wartość fabularną stanowi znakomicie opracowana warstwa kulturowa. Autor sięga do źródeł ludzkiej fascynacji górami, od epoki romantyzmu zapoczątkowujących etap zachwytu nad groźnym pięknem natury, po czasy współczesnej eksploatacji i szalonego współzawodnictwa. Od pierwszych stron narracja urzeka lekkością łączącą gawędę z wyważonym podejściem do tematu. Brytyjski pisarz między wierszami przemyca filozoficzny namysł nad znaczeniem i sensem górskich ekspedycji, dzieli się również własną miłością do wędrówek na ośnieżone szczyty.

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x0
4
x0
5
x1
5,00