Młody Mungo

Autor: Douglas Stuart

Przekład: Maciej Studencki

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2023-04-12
  • Liczba stron: 448
  • Oprawa: Twarda
  • ISBN: 9788367616690

    ISBN: 9788367616706

  • SKU: K800429

    SKU: E800336

Produkt dostępny

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

51.92 zł

Cena:
42,32 zł 52,90 zł
Produkt dostępny

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

42.32 zł

Cena:
51,92 zł 64,90 zł
Produkt dostępny

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

51.92 zł

Opis książki Młody Mungo

Dwóch młodych mężczyzn i uczucie, które nigdy nie powinno się narodzić – Douglas Stuart, autor głośnego, nagrodzonego Bookerem „Shuggiego Baina”, powraca z nową znakomitą powieścią.
Protestant Mungo i katolik James dorastają na jednym z robotniczych osiedli Glasgow, w świecie zdominowanym przez przemoc, alkoholizm i uliczne walki gangów. Powinni być śmiertelnymi wrogami, jednak wbrew przeciwnościom losu zaprzyjaźniają się, a z czasem zakochują. Swoją miłość muszą starannie ukrywać przed światem, zwłaszcza przed starszym bratem Munga, szefem jednego z gangów. Mungo i James marzą o wyrwaniu się z szarego, brutalnego świata, w którym nie ma dla nich – ani dla ich uczuć – miejsca.
„Młody Mungo” to porywająca i czuła opowieść o dorastaniu, więzach rodzinnych, znaczeniu męskości i skali przemocy, z jaką spotykają się ci, których społeczeństwo nazywa odmieńcami. To także historia ryzyka wiążącego się z kochaniem kogoś za bardzo i na przekór wszystkiemu.

W świecie Munga porywy serca są niebezpieczne. Miłość? Okrutna, raniąca. Czułość? Podejrzana. Bliskość? Pełna przemocy. Douglas Stuart zabiera nas do miejsca, w którym trudno wierzyć w odmianę losu. I choć po drodze łamie nam serca, to zostawia nas z promykiem nadziei. Niezwykła, piękna powieść.

Natalia Szostak

Z konstelacji ludzkich nieszczęść Douglas Stuart wysnuwa poruszającą opowieść o miłości i przywiązaniu.

Ignacy Karpowicz

Czytałam tę powieść w ciszy i wielkim napięciu, które weszło w moje ciało – tak mocno udzielały mi się emocje bohaterów. Douglas Stuart przejmująco pisze o cierpieniu, odrzuceniu, samotności i wstydzie. Jego proza boli. Konfrontuje i każe patrzeć na świat bez filtrów.

Magdalena Kicińska

Stuart wciąga czytelnika w grę, umiejętnie posługuje się niedopowiedzeniami, tworzy sceny i obrazy na długo zapadające w pamięć. „Młody Mungo” to świetnie skonstruowana opowieść o męskości, lęku, odkrywaniu seksualności i próbie wyrwania się z toksycznego kręgu. A także o byciu wbrew zasadom i normom społecznym.

Michał Nogaś

Przygotujcie się na nowe intensywne emocje – Douglas Stuart powraca! Po nadzwyczajnym sukcesie „Shuggiego Baina” oto przed wami druga powieść tego autora. „Młody Mungo” to przepiękna i poruszająca książka, gejowska wersja „Romea i Julii”, osadzona w brutalnym świecie glasgowskich osiedli.

„Observer”

Douglas Stuart to geniusz. „Młody Mungo” stanowi tego najlepsze potwierdzenie.

„The Washington Post”

Stuart jest znakomitym stylistą, pisze pięknie, muzykalnie. Z niesamowitym wyczuciem odkrywa poezję w tym, co nieprzyjemne, przyziemne, brudne.

„New York Times Book Review”

Ta powieść to cios prosto w serce.

„Publishers Weekly”

Niewiele jest dzieł równie krwistych, a zarazem tak chwytających za serce jak Młody Mungo. Stuart opisuje młodego człowieka, który odnajduje miłość, chociaż wychowuje się w dysfunkcyjnej rodzinie, w skonfliktowanej społeczności, w świecie przerażających zakusów dorosłych. Ta barwnie napisana i pełna emocji powieść zapisze się złotymi zgłoskami w kanonie historii dotąd niezauważonych.

Bernardine Evaristo

O autorze

Dane szczegółowe

Data premiery: 2023-04-12
Liczba stron: 448
Oprawa: Twarda
ISBN 9788367616690
ISBN: 9788367616690
ISBN: 9788367616706
SKU: K800429
SKU: E800336
Producent / Osoby odpowiedzialne za zgodność produktu z przepisami:

Wydawnictwo Poznańskie Sp. z o.o.
ul. Fredry 8
61-701 Poznań
Polska

+48 61 623 38 38

Ostrzeżenia oraz informacje dotyczące bezpieczeństwa: Załącznik PDF

Opinie o książce Młody Mungo, Douglas Stuart

3

Czytomasz

10.05.2023

Zacznę od tego, że nie miałem jeszcze okazji czytać nagrodzonego Bookerem "Shuggiego Baina", tak więc "Młody Mungo" był moim pierwszym
spotkaniem z autorem. Nie znaczy to jednak, że nie miałem żadnych oczekiwań, wręcz przeciwnie- z każdej strony byłem zalewany pozytywnymi recenzjami, tak więc z wielkim zainteresowaniem oddałem się lekturze. Książka opowiada historię Munga, pochodzącego z protestanckiej rodziny nastolatka, który wychował się na ulicach robotniczego osiedla w Glasgow. Jego życie nie należy do najłatwiejszych- chłopak nie poznał swojego ojca, nadużywająca alkoholu matka więcej czasu poświęca kochankom niż własnym dzieciom, starszy brat jest szefem gangu, a na pozór trzymająca rodzinę w ryzach siostra jest manipulowana i wykorzystywana przez starszego mężczyznę. Wszystko zmienia się, kiedy Mungo poznaje Jamesa, mieszkającego nieopodal katolika, do którego powoli zaczyna się zbliżać. Oprócz tego równolegle w książce obserwujemy drugi wątek należący do innej linii czasowej. Nie wchodząc jednak w szczegóły, nie do końca przekonuje mnie ten zabieg. Wydarzenia tam opisane są tragiczne i niezwykle bolesne oraz mają duże znaczenie dla rozwoju bohatera, lecz odniosłem wrażenie, że brakowało im naturalności i zostały wykreowane tylko po to, żeby wzbudzić w czytelniku określoną reakcję. Bardzo nie lubię książek, które wykorzystują sceny brutalnej przemocy tylko po to, żeby popchnąć bohaterów dalej. Zbliżone odczucia miałem w stosunku do niektórych sytuacji, np. sceny pod lombardem czy rozmowy z mężczyzną w samochodzie, które wydawały mi się nienaturalne, a przy tym dość tokenowe i stereotypowe. Tym za co muszę pochwalić autora jest niezwykła umiejętność budowania historii i świata w niej przedstawionego. Duża jest w tym rola języka, bardzo plastycznego i przesiąkniętego trudnymi doświadczeniami. Polskie tłumaczenie jest wspaniałe i mogę tylko sobie wyobrazić jak ciężka musiała być to praca, ale wszystko jest tu na najwyższym poziomie. Jestem wielkim fanem zastosowanej tutaj stylizacji językowej w wypowiedziach bohaterów, co jest niezwykle ważne w kontekście tej historii. Podsumowując, nie nazwałbym tej książki rozczarowaniem, jednak nie do końca przekonują mnie niektóre zabiegi fabularne autora. Nadal jest to kawał solidnej literatury, która niestety w pewnych elementach rozminęła się z moimi preferencjami, tak więc polecam lekturę z zastrzeżeniem, że mnóstwo w niej scen przemocy i nadużywania środków odurzających.
5

vbookv

06.05.2023

Tytułowy Młody Mungo to piętnastoletni chłopiec, który - podobnie jak bohater poprzedniej powieści Stuarta - dorasta w robotniczej dzielnicy Glasgow.
Miejsce to determinuje swoich mieszkańców, skazując ich na poczucie bezsensu, na życie w dzielnicach przepełnionych przemocą, skazą i biedą. Na ulicach często odbywają się wojny gangów, toczące się między katolikami a protestantami, co więcej - grupie tych drugich przewodzi starszy brat Mungo. Podobnie jak Shuggie, Mungo jest najmłodszym z trójki rodzeństwa - ma starszego, zdemoralizowanego brata i siostrę przejmującą rolę i obowiązki matki. Matką natomiast, znów jest kobieta samotna, pogrążona w nałogu alkoholowym, od której główny bohater jest w pewnym sensie uzależniony. Chłopiec przepełniony wrażliwością i bezradnością, z upokorzeniem błaga o każdy moment, w którym kobieta mogłaby poświecić mu uwagę. Ona jednak, unika swoich dzieci, nie przyznaje się do nich, na długi czas pozostawia ich samych - bycie matką jest dla niej największą ujmą i kompleksem. Powieść Stuarta przesiąknięta jest brudem i papierosowym smrodem, jej bohaterowie są lepcy od krwi, potu i silnego alkoholu. Wszystko w tej książce jest niepoprawne - poczynając od pełnego kolokwializmów języka po wypaczone zachowania bohaterów. Bo sytuacja, w której matka posyła syna do lasu z dwoma obcymi mężczyznami, by ci uczynili go „bardziej męskim” jest niewyobrażalna. A jednak. Wspaniała była to powieść i mimo, że byłam niemalże pewna, że żadna książka nie poruszy mnie bardziej niż debiut Stuarta - stało się. „Młody Mungo” jest pełniejszy o jedną, szczególną kwestię - na przekór całemu tragizmowi i beznadziei pozostawia czytelnika z iskierką wiary, z odrobiną ciepła.
5

vbookv

06.05.2023

Tytułowy Młody Mungo to piętnastoletni chłopiec, który - podobnie jak bohater poprzedniej powieści Stuarta - dorasta w robotniczej dzielnicy Glasgow.
Miejsce to determinuje swoich mieszkańców, skazując ich na poczucie bezsensu, na życie w dzielnicach przepełnionych przemocą, skazą i biedą. Na ulicach często odbywają się wojny gangów, toczące się między katolikami a protestantami, co więcej - grupie tych drugich przewodzi starszy brat Mungo. Podobnie jak Shuggie, Mungo jest najmłodszym z trójki rodzeństwa - ma starszego, zdemoralizowanego brata i siostrę przejmującą rolę i obowiązki matki. Matką natomiast, znów jest kobieta samotna, pogrążona w nałogu alkoholowym, od której główny bohater jest w pewnym sensie uzależniony. Chłopiec przepełniony wrażliwością i bezradnością, z upokorzeniem błaga o każdy moment, w którym kobieta mogłaby poświecić mu uwagę. Ona jednak, unika swoich dzieci, nie przyznaje się do nich, na długi czas pozostawia ich samych - bycie matką jest dla niej największą ujmą i kompleksem. Powieść Stuarta przesiąknięta jest brudem i papierosowym smrodem, jej bohaterowie są lepcy od krwi, potu i silnego alkoholu. Wszystko w tej książce jest niepoprawne - poczynając od pełnego kolokwializmów języka po wypaczone zachowania bohaterów. Bo sytuacja, w której matka posyła syna do lasu z dwoma obcymi mężczyznami, by ci uczynili go „bardziej męskim” jest niewyobrażalna. A jednak. Wspaniała była to powieść i mimo, że byłam niemalże pewna, że żadna książka nie poruszy mnie bardziej niż debiut Stuarta - stało się. „Młody Mungo” jest pełniejszy o jedną, szczególną kwestię - na przekór całemu tragizmowi i beznadziei pozostawia czytelnika z iskierką wiary, z odrobiną ciepła.
5

vbookv

06.05.2023

Tytułowy Młody Mungo to piętnastoletni chłopiec, który - podobnie jak bohater poprzedniej powieści Stuarta - dorasta w robotniczej dzielnicy Glasgow.
Miejsce to determinuje swoich mieszkańców, skazując ich na poczucie bezsensu, na życie w dzielnicach przepełnionych przemocą, skazą i biedą. Na ulicach często odbywają się wojny gangów, toczące się między katolikami a protestantami, co więcej - grupie tych drugich przewodzi starszy brat Mungo. Podobnie jak Shuggie, Mungo jest najmłodszym z trójki rodzeństwa - ma starszego, zdemoralizowanego brata i siostrę przejmującą rolę i obowiązki matki. Matką natomiast, znów jest kobieta samotna, pogrążona w nałogu alkoholowym, od której główny bohater jest w pewnym sensie uzależniony. Chłopiec przepełniony wrażliwością i bezradnością, z upokorzeniem błaga o każdy moment, w którym kobieta mogłaby poświecić mu uwagę. Ona jednak, unika swoich dzieci, nie przyznaje się do nich, na długi czas pozostawia ich samych - bycie matką jest dla niej największą ujmą i kompleksem. Powieść Stuarta przesiąknięta jest brudem i papierosowym smrodem, jej bohaterowie są lepcy od krwi, potu i silnego alkoholu. Wszystko w tej książce jest niepoprawne - poczynając od pełnego kolokwializmów języka po wypaczone zachowania bohaterów. Bo sytuacja, w której matka posyła syna do lasu z dwoma obcymi mężczyznami, by ci uczynili go „bardziej męskim” jest niewyobrażalna. A jednak. Wspaniała była to powieść i mimo, że byłam niemalże pewna, że żadna książka nie poruszy mnie bardziej niż debiut Stuarta - stało się. „Młody Mungo” jest pełniejszy o jedną, szczególną kwestię - na przekór całemu tragizmowi i beznadziei pozostawia czytelnika z iskierką wiary, z odrobiną ciepła.
5

vbookv

06.05.2023

Tytułowy Młody Mungo to piętnastoletni chłopiec, który - podobnie jak bohater poprzedniej powieści Stuarta - dorasta w robotniczej dzielnicy Glasgow.
Miejsce to determinuje swoich mieszkańców, skazując ich na poczucie bezsensu, na życie w dzielnicach przepełnionych przemocą, skazą i biedą. Na ulicach często odbywają się wojny gangów, toczące się między katolikami a protestantami, co więcej - grupie tych drugich przewodzi starszy brat Mungo. Podobnie jak Shuggie, Mungo jest najmłodszym z trójki rodzeństwa - ma starszego, zdemoralizowanego brata i siostrę przejmującą rolę i obowiązki matki. Matką natomiast, znów jest kobieta samotna, pogrążona w nałogu alkoholowym, od której główny bohater jest w pewnym sensie uzależniony. Chłopiec przepełniony wrażliwością i bezradnością, z upokorzeniem błaga o każdy moment, w którym kobieta mogłaby poświecić mu uwagę. Ona jednak, unika swoich dzieci, nie przyznaje się do nich, na długi czas pozostawia ich samych - bycie matką jest dla niej największą ujmą i kompleksem. Powieść Stuarta przesiąknięta jest brudem i papierosowym smrodem, jej bohaterowie są lepcy od krwi, potu i silnego alkoholu. Wszystko w tej książce jest niepoprawne - poczynając od pełnego kolokwializmów języka po wypaczone zachowania bohaterów. Bo sytuacja, w której matka posyła syna do lasu z dwoma obcymi mężczyznami, by ci uczynili go „bardziej męskim” jest niewyobrażalna. A jednak. Wspaniała była to powieść i mimo, że byłam niemalże pewna, że żadna książka nie poruszy mnie bardziej niż debiut Stuarta - stało się. „Młody Mungo” jest pełniejszy o jedną, szczególną kwestię - na przekór całemu tragizmowi i beznadziei pozostawia czytelnika z iskierką wiary, z odrobiną ciepła.
5

vbookv

06.05.2023

Tytułowy Młody Mungo to piętnastoletni chłopiec, który - podobnie jak bohater poprzedniej powieści Stuarta - dorasta w robotniczej dzielnicy Glasgow.
Miejsce to determinuje swoich mieszkańców, skazując ich na poczucie bezsensu, na życie w dzielnicach przepełnionych przemocą, skazą i biedą. Na ulicach często odbywają się wojny gangów, toczące się między katolikami a protestantami, co więcej - grupie tych drugich przewodzi starszy brat Mungo. Podobnie jak Shuggie, Mungo jest najmłodszym z trójki rodzeństwa - ma starszego, zdemoralizowanego brata i siostrę przejmującą rolę i obowiązki matki. Matką natomiast, znów jest kobieta samotna, pogrążona w nałogu alkoholowym, od której główny bohater jest w pewnym sensie uzależniony. Chłopiec przepełniony wrażliwością i bezradnością, z upokorzeniem błaga o każdy moment, w którym kobieta mogłaby poświecić mu uwagę. Ona jednak, unika swoich dzieci, nie przyznaje się do nich, na długi czas pozostawia ich samych - bycie matką jest dla niej największą ujmą i kompleksem. Powieść Stuarta przesiąknięta jest brudem i papierosowym smrodem, jej bohaterowie są lepcy od krwi, potu i silnego alkoholu. Wszystko w tej książce jest niepoprawne - poczynając od pełnego kolokwializmów języka po wypaczone zachowania bohaterów. Bo sytuacja, w której matka posyła syna do lasu z dwoma obcymi mężczyznami, by ci uczynili go „bardziej męskim” jest niewyobrażalna. A jednak. Wspaniała była to powieść i mimo, że byłam niemalże pewna, że żadna książka nie poruszy mnie bardziej niż debiut Stuarta - stało się. „Młody Mungo” jest pełniejszy o jedną, szczególną kwestię - na przekór całemu tragizmowi i beznadziei pozostawia czytelnika z iskierką wiary, z odrobiną ciepła.
5

vbookv

06.05.2023

Tytułowy Młody Mungo to piętnastoletni chłopiec, który - podobnie jak bohater poprzedniej powieści Stuarta - dorasta w robotniczej dzielnicy Glasgow.
Miejsce to determinuje swoich mieszkańców, skazując ich na poczucie bezsensu, na życie w dzielnicach przepełnionych przemocą, skazą i biedą. Na ulicach często odbywają się wojny gangów, toczące się między katolikami a protestantami, co więcej - grupie tych drugich przewodzi starszy brat Mungo. Podobnie jak Shuggie, Mungo jest najmłodszym z trójki rodzeństwa - ma starszego, zdemoralizowanego brata i siostrę przejmującą rolę i obowiązki matki. Matką natomiast, znów jest kobieta samotna, pogrążona w nałogu alkoholowym, od której główny bohater jest w pewnym sensie uzależniony. Chłopiec przepełniony wrażliwością i bezradnością, z upokorzeniem błaga o każdy moment, w którym kobieta mogłaby poświecić mu uwagę. Ona jednak, unika swoich dzieci, nie przyznaje się do nich, na długi czas pozostawia ich samych - bycie matką jest dla niej największą ujmą i kompleksem. Powieść Stuarta przesiąknięta jest brudem i papierosowym smrodem, jej bohaterowie są lepcy od krwi, potu i silnego alkoholu. Wszystko w tej książce jest niepoprawne - poczynając od pełnego kolokwializmów języka po wypaczone zachowania bohaterów. Bo sytuacja, w której matka posyła syna do lasu z dwoma obcymi mężczyznami, by ci uczynili go „bardziej męskim” jest niewyobrażalna. A jednak. Wspaniała była to powieść i mimo, że byłam niemalże pewna, że żadna książka nie poruszy mnie bardziej niż debiut Stuarta - stało się. „Młody Mungo” jest pełniejszy o jedną, szczególną kwestię - na przekór całemu tragizmowi i beznadziei pozostawia czytelnika z iskierką wiary, z odrobiną ciepła.
5

vbookv

06.05.2023

Tytułowy Młody Mungo to piętnastoletni chłopiec, który - podobnie jak bohater poprzedniej powieści Stuarta - dorasta w robotniczej dzielnicy Glasgow.
Miejsce to determinuje swoich mieszkańców, skazując ich na poczucie bezsensu, na życie w dzielnicach przepełnionych przemocą, skazą i biedą. Na ulicach często odbywają się wojny gangów, toczące się między katolikami a protestantami, co więcej - grupie tych drugich przewodzi starszy brat Mungo. Podobnie jak Shuggie, Mungo jest najmłodszym z trójki rodzeństwa - ma starszego, zdemoralizowanego brata i siostrę przejmującą rolę i obowiązki matki. Matką natomiast, znów jest kobieta samotna, pogrążona w nałogu alkoholowym, od której główny bohater jest w pewnym sensie uzależniony. Chłopiec przepełniony wrażliwością i bezradnością, z upokorzeniem błaga o każdy moment, w którym kobieta mogłaby poświecić mu uwagę. Ona jednak, unika swoich dzieci, nie przyznaje się do nich, na długi czas pozostawia ich samych - bycie matką jest dla niej największą ujmą i kompleksem. Powieść Stuarta przesiąknięta jest brudem i papierosowym smrodem, jej bohaterowie są lepcy od krwi, potu i silnego alkoholu. Wszystko w tej książce jest niepoprawne - poczynając od pełnego kolokwializmów języka po wypaczone zachowania bohaterów. Bo sytuacja, w której matka posyła syna do lasu z dwoma obcymi mężczyznami, by ci uczynili go „bardziej męskim” jest niewyobrażalna. A jednak. Wspaniała była to powieść i mimo, że byłam niemalże pewna, że żadna książka nie poruszy mnie bardziej niż debiut Stuarta - stało się. „Młody Mungo” jest pełniejszy o jedną, szczególną kwestię - na przekór całemu tragizmowi i beznadziei pozostawia czytelnika z iskierką wiary, z odrobiną ciepła.
5

vbookv

06.05.2023

Tytułowy Młody Mungo to piętnastoletni chłopiec, który - podobnie jak bohater poprzedniej powieści Stuarta - dorasta w robotniczej dzielnicy Glasgow.
Miejsce to determinuje swoich mieszkańców, skazując ich na poczucie bezsensu, na życie w dzielnicach przepełnionych przemocą, skazą i biedą. Na ulicach często odbywają się wojny gangów, toczące się między katolikami a protestantami, co więcej - grupie tych drugich przewodzi starszy brat Mungo. Podobnie jak Shuggie, Mungo jest najmłodszym z trójki rodzeństwa - ma starszego, zdemoralizowanego brata i siostrę przejmującą rolę i obowiązki matki. Matką natomiast, znów jest kobieta samotna, pogrążona w nałogu alkoholowym, od której główny bohater jest w pewnym sensie uzależniony. Chłopiec przepełniony wrażliwością i bezradnością, z upokorzeniem błaga o każdy moment, w którym kobieta mogłaby poświecić mu uwagę. Ona jednak, unika swoich dzieci, nie przyznaje się do nich, na długi czas pozostawia ich samych - bycie matką jest dla niej największą ujmą i kompleksem. Powieść Stuarta przesiąknięta jest brudem i papierosowym smrodem, jej bohaterowie są lepcy od krwi, potu i silnego alkoholu. Wszystko w tej książce jest niepoprawne - poczynając od pełnego kolokwializmów języka po wypaczone zachowania bohaterów. Bo sytuacja, w której matka posyła syna do lasu z dwoma obcymi mężczyznami, by ci uczynili go „bardziej męskim” jest niewyobrażalna. A jednak. Wspaniała była to powieść i mimo, że byłam niemalże pewna, że żadna książka nie poruszy mnie bardziej niż debiut Stuarta - stało się. „Młody Mungo” jest pełniejszy o jedną, szczególną kwestię - na przekór całemu tragizmowi i beznadziei pozostawia czytelnika z iskierką wiary, z odrobiną ciepła.
5

vbookv

06.05.2023

Tytułowy Młody Mungo to piętnastoletni chłopiec, który - podobnie jak bohater poprzedniej powieści Stuarta - dorasta w robotniczej dzielnicy Glasgow.
Miejsce to determinuje swoich mieszkańców, skazując ich na poczucie bezsensu, na życie w dzielnicach przepełnionych przemocą, skazą i biedą. Na ulicach często odbywają się wojny gangów, toczące się między katolikami a protestantami, co więcej - grupie tych drugich przewodzi starszy brat Mungo. Podobnie jak Shuggie, Mungo jest najmłodszym z trójki rodzeństwa - ma starszego, zdemoralizowanego brata i siostrę przejmującą rolę i obowiązki matki. Matką natomiast, znów jest kobieta samotna, pogrążona w nałogu alkoholowym, od której główny bohater jest w pewnym sensie uzależniony. Chłopiec przepełniony wrażliwością i bezradnością, z upokorzeniem błaga o każdy moment, w którym kobieta mogłaby poświecić mu uwagę. Ona jednak, unika swoich dzieci, nie przyznaje się do nich, na długi czas pozostawia ich samych - bycie matką jest dla niej największą ujmą i kompleksem. Powieść Stuarta przesiąknięta jest brudem i papierosowym smrodem, jej bohaterowie są lepcy od krwi, potu i silnego alkoholu. Wszystko w tej książce jest niepoprawne - poczynając od pełnego kolokwializmów języka po wypaczone zachowania bohaterów. Bo sytuacja, w której matka posyła syna do lasu z dwoma obcymi mężczyznami, by ci uczynili go „bardziej męskim” jest niewyobrażalna. A jednak. Wspaniała była to powieść i mimo, że byłam niemalże pewna, że żadna książka nie poruszy mnie bardziej niż debiut Stuarta - stało się. „Młody Mungo” jest pełniejszy o jedną, szczególną kwestię - na przekór całemu tragizmowi i beznadziei pozostawia czytelnika z iskierką wiary, z odrobiną ciepła.

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x1
4
x0
5
x9
4,80

Booktrailery

Zobacz
W gąszczu kłamstw

38,32 zł 47,90 zł

Zobacz
Pomoc domowa

39,92 zł 49,90 zł

Zobacz
Terytorium

39,92 zł 49,90 zł

Bestsellery

32,94 zł 54,90 zł

38,94 zł 64,90 zł

35,94 zł 59,90 zł