Mapy naszych spektakularnych ciał

Autorka: Maddie Mortimer

Przekład: Agnieszka Walulik

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2023-10-11
  • Liczba stron: 472
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • ISBN: 9788367891127
Cena:
20,16 zł 42,90 zł
Produkt dostępny

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

21.45 zł

Cena:
25,80 zł 54,90 zł
Produkt dostępny

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

27.45 zł

Opis książki Mapy naszych spektakularnych ciał

Cała rzecz z ciałami polega na tym: są niewiarygodnie łatwym łupem na żer i nikt niczego nie podejrzewa.

Wróciło. To jedno słowo może zmienić całe życie.

Lia wraz z mężem Harrym i córką Iris są całkiem szczęśliwą rodziną. Do czasu, gdy diagnoza lekarska burzy ich poukładany świat. Nie jest łatwo zaakceptować chorobę brzmiącą jak wyrok, a jednocześnie budować relację z nastoletnią córką, kiedy ma się świadomość, że nie zostało zbyt wiele czasu.

Choć Lia czuje wsparcie męża, są w jej życiu pewne sprawy i ludzie, z którymi musi zmierzyć się sama. Czy możliwe jest, aby zostawić przeszłość za sobą, skoro komórki naszych ciał zapamiętują wszystko, co się wydarzyło? I jak odejść pogodzonym, kiedy wcale nie jesteśmy gotowi, aby pożegnać się ze światem?

Zaskakujący debiut Maddie Mortimer był nominowany do Nagrody Bookera, Goldsmiths Prize, Dylan Thomas Prize oraz Sunday Times Prize. Został nagrodzony Desmond Elliot Prize. „Time”, „The New Yorker” i „The Wall Street Journal” nazwały go powieścią roku.

Fascynująca powieść o ludziach takich, jak my i ciałach takich, jak nasze. Czytałem z narastającą ciekawością i podziwem dla autorki. Po przeczytaniu ogarnęło mnie dziwaczne uczucie, strach i olśnienie zarazem.

Łukasz Barys

Tę książkę można czytać na wiele sposobów, warstwa po warstwie, aż dotrzemy do sedna… choroby. Niezwykłość lektury polega na tym, że nie da się jej streścić. Trzeba ją czytać uważnie jak mapę pełną tajemnic.

Krystyna Kofta

Czy język, którym się piszę książkę, może uratować przed śmiercią osobę, którą się kocha? Powieść Mortimer to eksperyment ze wskrzeszania umarłych – a jego rezultat wcale nie jest przesądzony! Ta książka przypomina mi pudełko na sekrety, które trzyma się pod łóżkiem i całuje się je przed snem (z obu stron).

Dorota Kotas

Macie w rękach książkę o układaniu słów w kształty, poszukiwaniu ich. Macie w rękach – bo wszystkie słowa o chorobie, miłości, cielesności, pożądaniu są boleśnie namacalne w tym świecie, tak przenikliwie realistycznym, że tylko nowotwór jest poetą. Trzymajcie tę książkę mocno.

Zośka Papużanka

O autorce

Dane szczegółowe

Data premiery: 2023-10-11
Liczba stron: 472
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788367891127

Opinie o książce Mapy naszych spektakularnych ciał, Maddie Mortimer

5

zaczytASY

08.08.2024

Mortimer zaprezentowała nam historię, która burzy emocjonalny spokój, uwiera, boli, porusza. Dotyka tematu choroby nowotworowej, która skazuje człowieka na walkę
o własne ciało i z własnym ciałem, a jednocześnie nie chroni przed zmaganiem z samym sobą, z tą niematerialną częścią naszej istoty, w której gromadzą się emocje, nadzieje, pragnienia i wspomnienia. Książka staje się z jednej strony zapisem zmagań bohaterki z chorobą, z drugiej historią jej życia, która naznacza Lię, kształtuje i w obliczu nadchodzącego kresu, wymaga zrozumienia i uporządkowania. Opisy zmagań z chorobą nowotworową nie są niczym nowym w literaturze - tak non fiction, jak i beletrystyce. A jednak Mortimer sprawiła, że jej historia jest świeża i oryginalna, wyróżnia się na tle mniej lub bardziej łzawych opowieści. Przede wszystkim dlatego, że autorka splata zmagania ciała i ducha tak nierozerwalnie, jak w organizmie chorego zdają się splatać komórki nowotworowe ze zdrowymi. Tworzy w ten sposób nie tylko cielesną mapę bohaterki, ale i mapę jej życia, naznaczonego radością i smutkiem, całkiem zwyczajnego, ale równocześnie wyjątkowego. Fabuła skupia się na Lii, choć Mortimer pozwala nam spojrzeć też na jej najbliższych. Jednak tym, co zaskakuje najbardziej, to oddanie głosu także samej chorobie. Jest ona mocno zespolona z bohaterką, czymś obcym i tożsamym zarazem, a autorka "pozwala" jej mówić samej za siebie. Ta antropomorfizacja choroby, czegoś obcego, co stopniowo obejmuje władzę nad ciałem, kryje się, skrada, zespala z nim, jest nie tylko ciekawym zabiegiem artystycznym, ale też pobudza do refleksji - nad złożonością choroby, nad tym, jak odbiera nam władzę nad własnym ciałem i sprawia, że chory coraz bardziej zatraca swoją indywidualność, stając się chorobą, sprowadzając siebie do perspektywy ciała. Wprowadzając tę antropomorfizację choroby Mortimer bawi się też formą, układem narracji, graficznym układem tekstu, który rozpada się z równych linijek liter w fale czy pojedyncze słowa i zdania rozsypane na stronie. Jednocześnie ta zmienna forma, ten zaburzony układ tekstu znajduje swoje logiczne uzasadnienie w fabule, dzięki czemu nie jest jedynie sztuką dla sztuki, a wzmocnieniem przekazu. Mortimer bawi się słowami, kluczy w labiryncie znaczeń, podobnie jak bohaterka, która lubi lingwistyczne zabawy, dzięki czemu powieść staje się jeszcze bardziej interesująca. Mapy... to wyjątkowa, poruszająca powieść, która niesie w sobie wiele bólu, ale otwiera też w pewnym stopniu na piękno i wyjątkowość życia, bez uciekania w banalne próby pocieszenia. Obnaża prawdę o człowieku, którego meandrująca w jego ciele choroba zmusza też do zmiany perspektywy, do szukania i porzucania nadziei, do godzenia się ze sobą, z bliskimi i z przeszłością. Jest to historia o tym, co cielesne, i co duchowe, o tym, jak nasze ciało naznacza choroba, ale też jak w pamięci tego ciała zapisują się wszystkie wydarzenia, emocje i myśli. A Mortimer, poszukującej odrębności w kreowaniu narracji i bawiącej się słowem, udaje się w tym wszystkim zachować jasność przekazu i zbudować przestrzeń dla emocji czytelnika. To książka, o której długo się pamięta i którą się samemu przepracowuje. Piękna, choć bolesna lektura.
5

Katarzyna wogrodzieliter

17.10.2023

Opowieść o chorobie, odchodzeniu, cielesności i miłości. Tylko tyle i aż tyle. Wszystkie te motywy w książce Maddie Mortimer są
tak boleśnie realne, że niemal przenikają każdą komórkę ciała. Ciężar ludzkiego dramatu wydaje się namacalny, podobnie zresztą jak i sama choroba – nowotwór zagnieżdża się w ciele Lii, atakuje i stopniowo przejmuje nad nim kontrolę. Z pozoru brzmi znajomo, bo przecież nie brak książek poruszających podobne tematy. Ale Mortimer znalazła sposób, by uczynić historię Lii oryginalną i niebanalną. "Mapy naszych spektakularnych ciał" urzekają niekonwencjonalną, artystyczną formą i narracją. Styl pisania Mortimer balansuje na granicy prozy i poezji, mieszają się ze sobą przeszłość i teraźniejszość. Czytanie tej książki to nie tylko niezwykłe doświadczenie werbalne, ale też wizualne, bo autorka kreatywnie bawi się słownictwem, czcionką, kształtem. Ciekawego wyboru Mortimer dokonała w kwestii narracji, oddając głos (dosłownie) nowotworowi, który, wędrując po zakamarkach ciała, staje się integralną częścią Lii. Autorka uzyskała wspaniały efekt – szczery, niepokojący, ale też kojący w swoim bólu, nieuchronności oraz przebłyskach światła i humoru. Czasami po przeczytaniu książki czujemy, że coś się w nas zmieniło, że tekst zostawił w nas ślad. I tego właśnie doświadczyłam tym razem. Udany debiut, jednocześnie piękny, smutny, bolesny i wzruszający. Gorąco polecam (i gratuluję Agnieszce Walulik – polski przekład zachwyca).
5

Aleksandra Bielak

15.10.2023

“Zaskakujący debiut” - jest to jeden z tych nielicznych razów, kiedy okładkowe hasło idealnie pasuje do treści książki. Bo treść
zaskakuje, a w szczególności jej forma. Tutaj od razu zaznaczę ogromne chapeau bas dla tłumaczki Agnieszki Walulik, za wykonanie tak niesamowitej pracy! Nadal nie wychodzę z podziwu nad tym, jak forma książki może oddziaływać na jej odbiór. Inne kształty słów, zmiana akapitu, każdy taki graficzny element, ale i także liczne metafory, zmiany narracji, wszystko to powoduje zatrzymanie się i zastanowienie się. Często potęgowało to odbiór danych sytuacji, co nadawało specjalnego charakteru. W moim przypadku taka forma czasami powodowała, że momentami chciałam aż za bardzo to zrozumieć. Co nie było takie proste. Forma momentami przypominała mi zapiski z notatnika. Takie “przemyślenia” nadawały prawdziwości, która bywała chaotyczna. Główna bohaterka Lia błądzi we własnej podświadomości. Snuje głębokie rozważania na temat swojego życia. Jest to jak najbardziej zrozumiałe ze względu na jej przeszłość, obecną sytuację, jak i nadchodząca przyszłość. Oprócz zawiłości z przeszłości Lii, głównym wątkiem jest jej choroba. Lia ma raka piersi, chciałaby zamknąć sprawy z przeszłości i żyć dalej. Ale choroba nie wybiera i los bywa okrutny. Choroba powoduje, że zaczyna błądzić we własnej podświadomości. Snuje głębokie rozważania na temat swojego życia. Jednym z głównych elementów, które do mnie nie przemówiły były poetyczne części pisanie wierszem. Niektóre fragmenty były dla mnie zbyt enigmatyczne i po prostu ich nie rozumiałam. Osobiście wolę styl opowiadań, tutaj te poetyczne porównania były dla mnie zbędne. Sądzę, że skupiając się na treści książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Niektóre historie zawarte w rozdziałach były świetne. Takie historie jak Dziewczynka od oparzenia, Ekspres do kawy, oprócz tego że bardzo mi się podobały, dały mi także spory wgląd w życie pozostałych bohaterów. Ta książka jest zupełnie czymś innym. Chociaż miałam z nią pod górkę, to jednak było to ciekawe doświadczenie. Na pewno spodoba się gotowym na takie literackie eksperymenty. Dla niektórych może być przekombinowana, zbyt ekstrawagancka. Osobiście stoję gdzieś pomiędzy, bo chociaż widzę że autorka momentami aż za bardzo poszła w artystyczną stronę, to jednak cała historia jest niezwykle poruszająca i jednocześnie niezwykle błyskotliwa.

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x0
4
x0
5
x3
5,00

Booktrailery

Zobacz
W gąszczu kłamstw

22,51 zł 47,90 zł

Zobacz
Pomoc domowa

23,45 zł 49,90 zł

Zobacz
Terytorium

23,45 zł 49,90 zł