Nasze puste przysięgi

Autorka: Lexi Ryan

Przekład: Karolina Podlipna

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2023-01-25
  • Rok wydania: 2023
  • Liczba stron: 488
  • Oprawa: Twarda
  • ISBN: 9788367551380
Cena:
25,74 zł 42,90 zł
Produkt dostępny

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

21.45 zł

Cena:
32,94 zł 54,90 zł
Produkt dostępny

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

27.45 zł

Opis książki Nasze puste przysięgi

Nasze puste przysięgi” Lexi Ryan to książka YA fantasy, która stała się natychmiastowym bestsellerem New York Timesa. Powieść opowiada o przygodach Brie, młodej dziewczyny żyjącej w świecie pełnym intryg, wróżek oraz złowrogich mocy. Abriella została przypadkiem wplątana w konflikt pomiędzy dwoma podstępnymi dworami fae, a stawką jest życie jej siostry…

O czym jest książka „Nasze puste przysięgi” Lexi Ryan?

Książka fantasy „Nasze puste przysięgi” to powieść obfitująca w nieoczekiwane zwroty akcji, wybuchy emocji i wielkie uczucia. Lexi Ryan jest mistrzynią słowa, a jej wcześniejsze książki nie bez powodu znalazły się na listach najlepiej sprzedających się powieści ostatnich lat. Tym razem autorka stworzyła wyjątkowe romantasy, czyli połączenie fantasy i romansu. Ten gatunek staje się niezwykle popularny i jest zdecydowanym trendem 2023 roku. „Nasze puste przysięgi” opowiadają historię nienawidzącej fae Brie. Dziewczyna nie chce mieć z wróżkami nic wspólnego, nawet jeśli miałoby to oznaczać utratę dachu nad głową albo brak nadziei na przyszłość. Jednak rzeczywistość, w której się znalazła, ma na Abriellę inne plany…

W ramach spłaty długu siostra Brie, Jasalyn, pieszczotliwie nazywana Jas, trafia w ręce przerażającego tyrana, którym jest władca dworu cieni. Abriella stanie przed pozornym wyborem: stracić na zawsze siostrę lub podjąć ryzyko, aby wydostać ją z mrocznego pałacu. Książka młodzieżowa „Nasze puste przysięgi” Lexi Ryan to historia determinacji, wiary i odwagi. Brie zawiera więc pakt z samym złowrogim królem. On, jak na sadystę przystało, oczekuje od dziewczyny, że wykradnie dla niego trzy relikwie ze zwaśnionego świetlistego dworu.

Nieoczekiwany romans: „Nasze puste przysięgi”

Abriella jest nieustraszona, ale jednak perspektywa podróży do pałacu złotej królowej to dość groźne wyzwanie. Young Adult fantasy „Nasze puste przysięgi” przedstawiają podstęp sprytnej Brie, która znajduje szansę na wtargnięcie do mocno strzeżonego zamku: będzie udawać kandydatkę na przyszłą narzeczoną księcia Ronana. Nie potrzeba wiele czasu, aby Abriella odkryła, że naprawdę zaczyna coś czuć do przystojnego księcia. Czuje, że jej uczucie przybiera na sile i jest niezwykle szczere. Ale przecież nie może pozwolić na to, żeby porywy serca przeszkodziły jej w osiągnieciu założonego celu.

„Nasze puste przysięgi” Lexi Ryan to emocjonujący rolerkoster przygód, perypetii i kłopotów. Abriella będzie próbować zignorować rodzące się w niej uczucie, a w odbiciu jej siostry mają pomóc jej nieoczekiwani sojusznicy. To grupka renegatów należących do mrocznego ludu. Kierują się własnym sekretnym planem i chcą zmienić losy świata. Brie zaczyna spędzać sporo czasu z Finnem, który jest tajemniczym przywódcą buntowników. Jego obecność także wpłynie na uczucia bohaterki. Książka „Nasze puste przysięgi” opowiadają o zaskakującym trójkącie miłosnym, walce między dwoma niebezpiecznymi dworami i wyborze głównej bohaterki, który jest kluczowy dla całej fabuły. Komu Brie zaufa? Komu będzie lojalna, a komu podaruje swoje serce?

Dlaczego musisz przeczytać „Nasze puste przysięgi” Lexi Ryan?

Powieść fantasy Young Adult „Nasze puste przysięgi” Lexi Ryan to wciągająca, nieodkładalna historia, która zaskoczy Cię wielokrotnie. Warto pamiętać, że to jedynie pierwsza część dylogii, więc trzeba nastawić się na to, że rozwiązanie akcji wydarzy się dopiero w drugim tomie. Pierwsza część obfituje przede wszystkim w niezapomniane emocje, takie jak:

  • zaskoczenie,
  • strach,
  • ulga,
  • szczęście,
  • zachwyt,
  • radość,

Jak wygląda książka „Nasze puste przysięgi”?

„Nasze puste przysięgi” to prawie 500-stronicowa powieść w twardej oprawie. Okładka przedstawia główną bohaterkę, Abriellę, która wpatruje się odważnie w czytelnika. Za nią, nieco w cieniu, stoją ustawieni profilami konkurenci do serca Brie, czyli Ronan i Finn. Wyraźnie widać ich elfie uszy oraz wysoko postawione kołnierze kurtek. Na górze okładki zapisany pochyłym pismem Bestseller New York Timesa, a na środku grafiki znajduje się wyraźnie zaznaczony tytuł „Nasze puste przysięgi”, w który Brie wtyka swój ostry, srebrny sztylet. Rude włosy Abrielli i jej granatowe szaty są rozwiane. Poniżej zamieszczono imię i nazwisko autorki oraz informację o przekładzie: „Przełożyła Karolina Podlipna”. Twarda okładka nadaje niesamowity efekt całej książce, a jednocześnie powieść jest lekka dzięki wysokiej jakości papierowi. W środku znajdziesz iście dworską szkarłatną wyklejkę, informację o autorce Lexi Ryan oraz powieść, która porwie Cię do swojego świata na długie godziny.

Kim jest Lexi Ryan?

Lexi Ryan jest autorką bestsellerów „New York Timesa” i „USA Today”. Jej dobytek to ponad trzydzieści powieści romantycznych. Jako była wykładowczyni angielskiego, która zamieniła stosy wypracowań do sprawdzenia na możliwość zarabiania na życie pisaniem powieści, uważa się za najszczęśliwszą kobietę w sąsiedztwie. Mieszka w Indianie z mężem i dwójką dzieci. W wolnym czasie dużo czyta oraz podnosi ciężary.

Komu spodobają się „Nasze puste przysięgi”?

Książka „Nasze puste przysięgi” to romantasy Young Adult najwyższej próby. Książka, od której nie można się oderwać. Na pewno nie zapomnisz o tej opowieści przez długi czas, jako że przyniesie Ci ona wiele emocji, na przykład może sprowokować do wzruszenia lub wybuchu radości, gdy bohaterom uda się pokonać przeciwności losu. „Nasze puste przysięgi” Lexi Ryan to idealna książka dla każdej osoby, która kocha romanse pełne płomiennych uczuć. Powieść spodoba się także fanom fantastyki, szczególnie tej obfitującej w złowrogie moce, walki rodów oraz fae, czyli wróżki. W tej opowieści wszyscy bohaterowie są odważni, nieustraszeni i twardzi, ale jednak potrafią pokazać swoją drugą twarz pełną uczucia i wrażliwości. Daj się porwać do świata romantasy Lexi Ryan!

E-book „Nasze puste przysięgi” Lexi Ryan

Jeśli chcesz mieć Twoje ulubione książki pod ręką w każdej sytuacji, warto kupić e-book książki młodzieżowej „Nasze puste przysięgi” Lexi Ryan. Dzięki temu możesz poczytać tę powieść zawsze i wszędzie. Sięgaj po nią na przykład na długiej przerwie w szkole, w tramwaju, w poczekalni albo na dworcu. Możesz kupić książkę w formacie epub lub mobi. Powieść została specjalnie dostosowana do wersji elektronicznej, aby Twoja radość z czytania była jak największa.

Zamów książkę „Nasze puste przysięgi” bezpośrednio u wydawcy. W ten sposób wspierasz nas w wydawaniu kolejnych bestsellerowych fantastycznych tytułów! Czytaj Twoje ulubione książki razem z wydawnictwem We need YA!

O autorce

Dane szczegółowe

Data premiery: 2023-01-25
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 488
Oprawa: Twarda
ISBN: 9788367551380

Opinie o książce Nasze puste przysięgi, Lexi Ryan

5

Ina Books

05.03.2023

To było dla mnie ogromne zaskoczenie! Chociaż wiedziałam trochę o tej książce już wcześniej, ponieważ zastanawiałam się nad przeczytaniem jej
w oryginale, nie spodziewałam się aż tylu intryg, plot twistów i braku pomysłu na rozwiązania... nawet z mojej strony. Tym razem nie udało mi się wybiec w przód. Nie przewidziałam rozwoju wydarzeń i szkoda, że zawczasu nie przeczytałam recenzji @nattrook, która uprzedza, że w drugi tom należy się zaopatrzyć wcześniej. Po tym zakończeniu potrzebuję go na wczoraj! Pokochałam tę książkę już od pierwszej strony i poczułam tę "więź". Urzekła mnie relacja sióstr i to, że główna bohaterka – Abriella – za wszelką cenę chciała odzyskać Jas. Jestem zachwycona również kreacją świata i całą jego budową fabularną. A skoro już jesteśmy przy fabule – w ostatnim czasie chyba nie spotkałam się z lepiej splecioną fabułą. Wszystko trzymało się kupy, a pozostałe niewyjaśnione wątki na bank zostaną domknięte w drugim tomie, ponieważ należą do tych głównych i bez ich rozwinięcia się nie obejdzie. Bohaterowie – bajka. Chociaż zgodzę się z przyjaciółką @bookswolfs i postacie drugoplanowe rzeczywiście mogły zostać opisane nieco bardziej szczegółowo, nie mam do nich większych zarzutów, a oni sami jeszcze bardziej wzniecili moje zainteresowanie biegnącą akcją i tym, co dla nas przygotowała Lexi Ryan. W książce pojawia się trójkąt miłosny i przez większość czasu nie mogłam się zdecydować, po czyjej stronie jestem i którego bohatera wolę bardziej, jednak już po pewnym czasie bardziej ciągnęło mnie do Finna. Ostatecznie jednak autorka zrobiła taki mętlik w mojej głowie, że po zakończeniu musiałam się mocno zastanowić nad obiema postaciami. Polecam gorąco starszej młodzieży i fanom fantastyki z romansem! Pamiętajcie, w każdym jest iskra nadziei, choćby się jej wypierał niewiadomo jak bardzo. „– Utkałeś mrok. Ależ pięknie! – Nie, księżniczko, to nie ja. Ta moc jest w tobie [...]”
5

humanogram

23.02.2023

Całokształt książki bardzo wpadł w moje gusta czytelnicze, bardzo spodobało mi się tłumaczenie! Samo wydanie jest przepiękne, a zakończenie było
niesamowite i niespodziewane. Uwielbiam mroczny świat intryg wykreowany w tej pozycji, główną bohaterkę i całą historię, która pokazuje, jak zakłamana potrafi być rzeczywistość🌹
4

Life_substitute

12.02.2023

"- Klątwy utkane są z tajemnic i poświęceń - mówi szeptem. - Będziemy cierpieć, nie ma sprawy. Oby tylko ona
za wszystko zapłaciła." •• "Jestem zdesperowana i ogarnięta rozpaczliwą potrzebą. Wdzięczna za ten moment, a jednocześnie przerażona tym, co za chwilę ma się stać. Kocham, jestem kochana i jednocześnie niewarta tej miłości. Nic nie jest okej. Lecz i tak pragnę tego ponad wszystko." ▪︎▪︎ Klątwy, magia, niesamowite stworzenia, zapierające dech uniwersum, które wciąga w swoją rzeczywistość od pierwszych stron oraz porywająca fabuła. Wszystko to znajdziecie właśnie w tej książce, ale przede wszystkim poznacie trójkę niezwykłych bohaterów, którzy, podobnie jak sama opowieść, zawładną waszą wyobraźnią. Nigdy nie byłam specjalną fanką trójkątów miłosnych, ale w tym przypadku jest inaczej. Relacja pomiędzy Brie, Finnem i Sebastianem jest ciekawie poprowadzona i autentyczna, trudno przewidzieć jak dalej potoczą się ich losy, gdyż żaden z nich nie jest bez skazy, a jednocześnie wydają się szczerzy w swoich uczuciach. Chociaż muszę przyznać, że sam końcówka mocno zakwestionowała motywacje jednego z nich. "Nasze puste przysięgi" nie są jakoś specjalnie oryginalną historią i niektóre zwroty akcji będziemy w stanie przewidzieć, ale całość jest tak zgrabnie napisana, że nie przeszkadza to w świetnej zabawie, czyta się ją bajecznie szybko, chcąc więcej i więcej.
4

ida chańko

12.02.2023

Brie jest złodziejką, która wie, by nie zawierać układów z fae, którzy pojawiali się już w bajkach opowiadanych jej kiedyś
przez jej. Jest przebiegła, silna, uparta i zrobi wszystko żeby uratować tych których kocha. Kiedy więc jej siostra zostaje zabrana przez władcę Dwory Cieni, postanawia zrobić wszystko, by uratować Jas. Dziewczyna zawiera układ z Mordeuszem- jeśli znajdzie trzy magiczne artefakty z Seelie Court, to on wypuści jej siostrę. Brie wkracza do świata pełnego magii, mroku, tajemnicy i zdrady. Aby uzyskać dostęp do Złotego Pałacu, dziewczyna przedstawia się jako kandydantka na narzeczoną księcia Ronana. Po drodze okazuje się, że jej misja wcale nie będzie taka łatwa jak mogło się wydawać. Z czasem dowiaduje się rzeczy, dzięki którym uświdamia sobie że całe jej życie było owiane niewiedzą o własnym istnieniu i mocach jakie tylko ona posiada. W książce nie zabrało wątku romantycznego. Mamy Sebastiana (golden retriver wypisz wymaluj no proszę was) do którego Brie pała sympatią od początku znajomości z nim. Mamy również Finna- sarkastycznego mrocznego księcia, ktory samą swoją obecnością zapiera dech w piersiach. Nie jestem raczej fanką trójkątów miłosnych, jednak ten tutaj dodał tylko dynamiki i napięcia do książki co sprawiło, że wszystko łączyło się w spójną całość w połączeniu z fabułą. Właśnie! Co do fabuły- bardzo podobało mi się to, że nie od razu mieliśmy podane wszystko jak na tacy. Największe sekrety wychodziły na jaw dopiero pod koniec książki i robiły mi z mózgu prawdziwą papkę, a zwroty akcji, których się nie spodziewałam sprawiały, że czułam ogromną sarysfakcję czytając tę książkę bo cóż… uwielbiam taką nutkę niewiedzy. Zdecydowanie polecam tę książkę dla znanych Dworów od Maas. Myślę, że przy tej książce będziecie się bawić równie dobrze <3
4

och.czytanie

10.02.2023

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, która jest porównywana do „Dworów” Sarah J. Maas i „Okrutnego księcia” Holly Black.
Dla mnie bliżej jej do „Czerwonej Królowej” Victorii Aveyard i „Rywalek” Kiery Cass. W „Naszych pustych przysięgach” odnajdziecie fae, klątwy, spiski, silną postać kobiecą i walkę o serce elfickiego księcia. Już po przeczytaniu opisu podejrzewałam, że Lexi Ryan w swojej książce wykorzystała wiele motywów, które można znaleźć w książkach z gatunku fantastyki młodzieżowej (lub też romantasy). I jeśli tak jak ja tęsknicie za swoimi ulubionymi seriami i żałujecie, że nie możecie przeczytać ich ponownie po raz pierwszy, to „Nasze puste przysięgi” są właśnie dla was. Sama książka rozpoczyna się jak jeden z retellingów Kopciuszka. Aczkolwiek historia szybko zbacza z kursu i razem z Abriellą przenosimy się do świata fae. Główna bohaterka od dawien dawna nie pała do nich sympatią. Brie zrobi jednak wszystko dla swojej siostry, porwanej przez władcę Dworu Cieni, nawet jeśli oznacza to udawanie narzeczonej księcia. Fabuła książki wciągnęła mnie błyskawicznie, choć nie obyło się bez małych zgrzytów. W początkowych rozdziałach były takie momenty, że trudno było mi umieścić dane wydarzenie w czasie. Myślę, że to przez to, że Lexi Ryan w swojej książce porusza wiele wątków i gdzieś muszą się one zmieścić. Najlepiej czytało mi się środek powieści. Czułam napięcie pomiędzy Brie i Finnem, a także te wszystkie uczucia łączące Abriellę z księciem Ronanem. Dawno nie czytałam wątku z trójkątem miłosnym, w którym aż tak trudno było mi wybrać pomiędzy dwoma postaciami. Tutaj mój dylemat był porównywalny do tego, który miała Brie. Jednak ostatecznie jestem chyba w drużynie Finna. Wobec głównej bohaterki mam mieszane uczucia. Naprzemiennie jej kibicowałam, współczułam, a innym razem niezmiernie mnie ona irytowała. W historii występuje wiele zwrotów akcji szczególnie pod koniec książki. Niektóre z nich były nieco przewidywalne, ale i tak świetnie bawiłam się podczas lektury. Myślę, że jeszcze dużo może się wydarzyć w kolejnych częściach tej serii, zwłaszcza po ostatnim rozdziale, który pozostawił mnie z wieloma pytaniami. Nie jest to może książka pozbawiona wad, ale na pewno wciąga i jest doskonałą rozrywką.
4

ksiazka_tomojprzyjaciel

08.02.2023

Powiem wam, że jestem zachwycona jak pięknie wykreowany jest świat i bohaterowie. Żyłam i nadal żyje tym światem, czytając czułam
się jak jedna z postaci i nie mogłam się oderwać. Abriella jest silną i niepokonaną bohaterką. Totalnie przypadła mi do gustu. Na początku irytował mnie trójkąt miłosny, ale uważam, że to nadaje książce akcji, zagmatwania i ciekawi czytelnika. Z każdym rozdziałem dowiadujemy się coraz więcej. Oczywiście akcji nie brakuje! Występują też dwie sceny erotyczne co nadaje wyjątkowy klimat.🥰 Ja zdecydowanie jestem teamfinn! Ten mroczny książę.. zgarnie wasze serca. Jego humor i potęga władzy.. spowodują motylki w brzuchu. Zawsze z każdej książki ,oprócz dobrej zabawy staram się wynieść coś więcej. Ta historia mówi też o tym jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla ukochanej osoby. Mówi też o zaufaniu do innych, o tym jak bardzo łatwo ufamy i nie zawsze wychodzi nam to na dobre…
4

booksoverhoes

07.02.2023

Gdyby książki mogły mieć dzieci, tak właśnie wyglądałby owoc związku "Dworów" Maas i "Okrutnego księcia" Holly Black. Innymi słowy - jeśli
jesteście fan_kami elfów, magicznych krain, mrocznych tajemnic, zdradliwych przysiąg, intryg, walki o władzę i romansów z przystojnymi Fae w roli głównej - wszystko to znajdziecie w "Naszych pustych przysięgach". Kiedy siostra Brie w ramach spłaty długu zostaje sprzedana samozwańczemu królowi mrocznego dworu, dziewczyna wyrusza do znienawidzonej elfiej krainy z misją ratunkową. W zamian za życie siostry, król zleca jej zadanie, przez które Brie wpada w sam środek zaciętej walki o władzę i plątaniny tajemnic. Akcja wciąga już od samego początku, a napięcie jest budowane aż do momentu, gdy ostatnie 50 stron czyta się NA JEDNYM ODDECHU i zupełnie nie można oderwać się od książki. Ostatni zwrot akcji jest co prawda tak przewidywalny, że chyba tylko Brie nie zdawała sobie z niego sprawy, ale równocześnie bardzo mnie cieszy, bo przez moment obawiałam się, że autorka pójdzie w inną, mniej zachwycającą stronę. Ewidentnie widać tutaj inspirację wyżej wymienionymi książkami, a jednak, mimo wielu mniej lub bardziej oczywistych podobieństw, czerpania ze znajomej puli motywów i pewnych nieścisłości, "Nasze puste przysięgi" potrafią się wybronić. Mają czarujący, mroczny klimat i fabułę w rodzaju questa w grze albo baśni, przyjemne postaci szybko nas do siebie przekonują, romans momentami staje się naprawdę gorący, ale wciąż jest tu miejsce na trochę faktycznej fantastyki (choć bez szczególnie dobrego budowania świata czy systemu magicznego). Jeśli liczycie na lekką rozrywkę i romans, na pewno się nie zawiedziecie! Ja jak najbardziej czekam na kolejną część!
4

zaczytany_introwertyk

06.02.2023

Bezlitosny świat, wymęczona i głodna główna bohaterka, Abriella, zmuszona do kradzieży, by utrzymać siebie i młodszą siostrę oraz wizja znienawidzonej
krainy fae, której mieszkańcy pławią się w luksusach i traktują ludzi jak niewolników. To dostajemy na początku "Naszych pustych przysiąg" Lexi Ryan i powiem Wam, że od razu poczułam się zaintrygowana. A potem akcja przybiera jeszcze bardziej dramatyczny obrót, zmienia się sceneria i mamy okazję przekonać się wraz z Abriellą, czy wszystkie jej przekonania faktycznie były słuszne. Przyznam, że wciągnęłam się w tę fabułę dość mocno i szybko pochłonęłam całą książkę. Bardzo lubię takie klimaty - bezlitosne światy, tragiczne wydarzenia, przystojni fae... Nie powiem jednak, że była ona idealna, gdyż niektóre wątki były bardzo przewidywalne, kilku rzeczy dość szybko się domyśliłam, ale... No właśnie, to wszystko zostało napisane w taki sposób, że i tak sprawiało mi to dużą frajdę! I co ważne, końcówka, której w TAKIEJ formie NIE przewidziałam, zrobiła na mnie duże wrażenie. Bardzo dobre wrażenie! Co tu dużo mówić, szczęka mi opadła przez wybór Abrielli i jego konsekwencje oraz prawdy, które to odkryło. A wszystko to daje nadzieję na kontynuację, w której czeka nas wielka rozróba, na co po cichu liczę. Mogę z radością napisać, że książka spełniła moje oczekiwania i zachęciła do czytania kolejnych tomów.
5

reverie.books

04.02.2023

Cudowna książka! Myślałam, że domyśliłam się głównego plot twistu w połowie książki, ale końcówka zostawiła mnie totalnie oniemiałą. Książka jak
i wykreowany w niej świat są świetnie napisane. Główna bohaterka skradła moje serce i tak samo jak ona była rozdarta pomiędzy dwoma bohaterami książki. Lektura wciągnęła mnie od samego początku, akcja cały czas się toczy, nie ma niepotrzebnych ,,zapychaczy”. Jedna z najlepszych książkę o fae jakie czytałam i nie mogę się doczekać kontynuacji
5

_olczii5_

02.02.2023

⭐⭐⭐⭐⭐/5 "Abriello, te wszystkie gwiazdy świecą dla Ciebie." Abriella jest złodziejką, która wyznaje prostą zasadę: nie mieć nic wspólnego z fae. Jednak
gdy jej siostra trafia w ręce króla Dworu Cieni, by spłacić ich dług, dziewczyna musi zmienić swoje przekonania. Zrobi wszystko, by odzyskać siostrę. Dlatego zgadza się na zawarcie paktu z władcą, a później na udawanie kandydatki na żonę księcia Dworu Światła, którego szybko zaczyna darzyć uczuciem. Aby serce nie odwiodło jej od celu, Brie przyjmuje pomoc grupy renegantów, których przywódca również nie pozostaje jej obojętny. Któremu dworowi Abriella okaże lojalność, a komu odda swe serce? Czy uda jej się odzyskać siostrę? Po prostu uwielbiam takie książki, a motyw fae jest mi szczególnie bliski. Nic więc dziwnego, że ta pozycja idealnie trafiła w mój gust. Już nawet nie mówiąc o cudownej okładce w jakże pięknych kolorach. Zapewniam, że cudownie prezentuje się na półce, a jej treść jest jeszcze lepsza. Sama przeczytałam ją w dwa dni, dodając do tego masę pracy, nauki oraz fakt, iż ma ona ponad 470 stron. To tylko świadczy o tym, jak bardzo wciągająca jest ta książka. Abriella to silna główna bohaterka, jednak niepozbawiona wad. Zdarza jej się podjąć złe decyzje, co tylko czyni ją bliższą dla każdego czytelnika. Sprawy mają się podobnie odnośnie pozostałych bohaterów, szczególnie dwóch książąt. Kłamstwa, niedopowiedzenia, ukrywanie celów oraz sekrety to w tej pozycji studnia bez dna. Oprócz świetnie wykreowanych postaci, znajdujemy tu także typowy miłosny trójkąt, lecz osobiście czytało mi się go z wielką przyjemnością, a nie znudzeniem jak to bywa w innych książkach. Tak samo jak Brie, nie mogłam się zdecydować z którym z panów chciałabym ją shipować. Właściwie, to dotąd nie opowiedziałam się po żadnej ze stron. 🫣 Mam nadzieję, że zmieni się to w drugim tomie. Całość bardzo wciągająca i spójna, dająca nieco vibe Okrutnego Księcia. Fanom serii Holly Black z pewnością przypadnie do gustu, a tym, którzy jeszcze nie mieli do czynienia z żadną z tych książek - serdecznie polecam obie. *współpraca*
4

Stępień Aleksandra

01.02.2023

𝗜 𝗮𝗺 𝗮 𝗴𝗿𝗲𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝗲𝗳. 𝗜 𝗰𝗮𝗻 𝘀𝘁𝗲𝗮𝗹 𝗷𝘂𝘀𝘁 𝗮𝗯𝗼𝘂𝘁 𝗮𝗻𝘆𝘁𝗵𝗶𝗻𝗴. 𝗕𝘂𝘁 𝗮 𝗳𝗮𝗲𝗿𝗶𝗲 𝗽𝗿𝗶𝗻𝗰𝗲'𝘀 𝗵𝗲𝗮𝗿𝘁? 𝗜 𝘄𝗼𝘂𝗹𝗱𝗻'𝘁 𝗸𝗻𝗼𝘄 𝘄𝗵𝗲𝗿𝗲
𝘁𝗼 𝘀𝘁𝗮𝗿𝘁. 🧚‍♀️ Młoda dziewczyna - Brie, żyje w świecie pełnym intryg, wróżek oraz złowrogich mocy. Została ona wplątana w konflikt pomiędzy dwoma złowrogimi dworami fae, a stawka to życie jej ukochanej siostrzyczki. Abriella jest w stanie zrobić wszystko by ją uratować. DOSŁOWNIE WSZYSTKO. 🧚‍♀️ Całość czytało się całkiem nieźle, było interesująco, ale momentami miałam wrażenie, że ja już gdzieś to widziałam. Dwory, elfy, fae, runiczne tatuaże, magiczne lustro, poszukiwanie zaginionych artefaktów. Brzmi znajomo, nieprawdaż? 🧚‍♀️ A, i jeszcze magiczny trójkąt miłosny. To już miało vibe młodzieżówek z mych lat gimnazjalnych. Jednak nie przeszkadzało mi to w dobrej zabawie. Miałam swojego faworyta, jednak po ostatnich scenach na obydwóch postawiłam krzyżyk🤣 🧚‍♀️ Abriella i jej kompas moralny były niczym chorągiewka na wietrze. Kto pociągnął ją w swoją stronę, tam szła. Nieco mnie to irytowało, ale to już lepsze niż ośli upór *ehkm, Elena Gilbert* 🧚‍♀️ W ciągu całej fabuły przewija się mnóstwo bohaterów o dość niespotykanych imionach, ale do tego w fantastyce się już przyzwyczaiłam. Jednak jedno *więcej nie kojarzę* zostało przetłumaczone. I to tak, że chichotałam pod nosem jak wariatka. 'Mordeusz' - w głowie miałam jedynie obrazek Boczka i jego legendarne 'W mordę jeża, panie Ferdku'. To było silniejsze ode mnie🤣 🧚‍♀️ Na pewno przeczytam kontynuację bo czuję niezłą rozpierduchę w powietrzu *byle tylko los Brie nie rozczarował mnie tak jak Aliny z Grishaverse🤦🏻‍♀️*
5

bookwormpll

01.02.2023

Brie do tej pory unikała fae, jednak kiedy jej siostra wpada w ręce nikczemnego króla Dworu Cieni, dziewczyna rzuca wszystko
i rusza na ratunek. Tak więc zaczyna się taniec kłamstw pomiędzy dwoma dworami.. czy uda jej się uratować siostrę? 🙀 Wow, muszę przyznać, że książkę czyta się cudownie! Czas przy niej naprawdę szybko mija i ciężko odłożyć ją choć na chwilę na bok. Nie ukrywam, uwielbiam historie prosto ze świata Faerie i każda nowa skupia na sobie moją uwagę w pełni. Ta jest jedną z lepszych, bo fabuła ma tak wiele wątków, a akcja tak skutecznie skręca w różne kierunki, że momentami czytelnik nie ma szans by połapać się w tej jednej wielkiej intrydze. Jestem zachwycona także kreacją Brie, która nie jest ani infantylną idiotką, ale także nie jest niezwyciężoną bohaterką. Lubię ją za tą zadziorność i chęć walki. Nie mogę doczekać się kontynuacji, bo po takim zakończeniu już wiem, że będzie się działo 😁
5

Magdalena Nowak

01.02.2023

Nasze puste przysięgi były brakującym puzzlem mojego pełnego romantasy serduszka. Brie nienawidzi elfów ale gdy jej siostra zostaje sprzedana na Dwór
Cieni, ta rusza jej z pomocą. Nie wie, że droga, która prowadzi do uwolnienia jej siostry jest kręta, pełna magii i uczuć, które w świecie elfów są jeszcze bardziej niebezpieczne. Przepadałam, okej? Już od pierwszych stron zostajemy zaintrygowani i wrzuceni w wir akcji i relacje między bohaterami, jednocześnie nie przytłaczając nas zasadami panującymi w świecie, czy prezentując system magii. Co mi się ogromnie podoba, to to, że tempo nie zwalnia przez całą książkę, nie pozwalając na jej odłożenie. Doceniam fakt, że historia zaskoczyła mnie zwrotami akcji wielokrotnie, a to się często nie zdarza. Autorka manipuluje czytelnikami, tak samo jak główna bohaterka swoimi adoratorami. Ubóstwiam trójkąt miłosny w tej książce! To jak idealnie współgra z fabułą i jak sprawia, że moje spragnione romansu serce bije trochę szybciej. Ta relacja jest nieobliczalna, tak samo jak bohaterowie, w której się w niej znajdują. Każdy magiczny element tego świata sprawia, że moja zakochana w fantasy dusza krzyczy z radości. Potwory, zaklęcia, przysięgi, wygląd postaci, magiczne stworzenia, intrygi, proroctwa, więzi i artefakty. Jest bogato i z przepychem, tak jak lubię, a jednocześnie klarownie - początkujący w tym gatunku nie zostaną w tyle ze zrozumieniem wątków. Choć znaczna część historii przesiąknięta jest znanymi i kochanymi motywami, a także może wydawać się podobna do innych popularnych książek, to moim zdaniem wydobywa z nich to co najlepsze, zawierając w sobie jednocześnie powiew oryginalności w fabule. Podsumowując, "Nasze puste przysięgi" mają wszystko najlepsze: wartką akcję, cudowny romans, dworskie intrygi, bogaty świat fantasy, silną główną bohaterkę i niespodziewane zwroty w fabule. Jedynego czego mi brakuje to drugiego tomu :')
5

bookswithpola

31.01.2023

Na tę książkę zapatrywałam się już bardzo długi czas, bo od dawna widywałam ją na zagranicznych bookmediach. Często słyszałam dobre
opinie, więc się dość mocno nastawiłam i na szczęście książka ani trochę mnie nie zawiodła. Tak naprawdę od początku wkręciła mnie ta historia. Świat załapałam momentalnie, bo nie był skomplikowany, ale jednocześnie bardzo fascynujący. Nie było momentu, w którym się nudziłam, tak na prawdę od samego początku już dzieje się akcja, także samą książkę też czytało się po prostu ekspresowo. Bohaterowie i relacje między nimi to było coś cudownego. Czasami oczywiście irytowały mnie niektóre ich wybory i postępowania, ale i tak bardzo się do nich wszystkich przywiązałam. Wątek romantyczny nie był może moim ulubionym, ale też nie mam na co narzekać. Naprawdę przyjemnie się czytało o losach bohaterów. Jeśli chodzi o fabułę, to mnie osobiście urzekła, taka samo jak klimat tej książki. Niektóre sceny były po prostu cudne, że aż czytałam czasem z dłonią na buzi (🤭). Było też mnóstwo zwrotów akcji, których ja ani trochę się nie spodziewałam, także jeśli szukacie czegoś co Was wciągnie od pierwszej strony, to koniecznie sięgnijcie po to cudo! Jedynym minusem był czasami brak oryginalności, czułam często dość duże podobieństwa między serią dworów. Mnie tak szczerze, aż tak to nie przeszkadzało, bo i tak bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Polecam serdecznie!
5

Zaczytany_ja

31.01.2023

Przecudowna książka! Naprawdę tak bardzo potrzebował książki w takiej tematyce jak ta i jeszcze tak pięknie rozbudowane wątki romantyczne. Już
od pierwszy rozdziałów wiedziałem, że ta książka będzie hitem i że będę zakochany i się nie myliłem :D Wykreowani bohaterowie w tej książce to jest totalne arcydzieło jakiego się nie spodziewałem oraz ten świat, ah ten świat cu-do-wny! Podobało mi się to, że Abriella toczy wojnę w własnym sercu o to do kogo czuje większe pożądanie, ja jestem zdecydowanie team Finn <3 Cała książka super oddaje klimat jaki panuje w życiu głównej bohaterki i nie mogę się doczekać drugiego tomu <3
5

otwarte księgi

30.01.2023

Niesamowicie wciągnęłam się w książkę! Już od pierwszych stron lektura mnie zaintrygowała. Dynamiczna akcja, sekrety, niedopowiedzenia - musiałam przewrócić kolejną
stronę i zobaczyć, co wydarzy się za chwilę! Bywało również, że miałam przeczytać tylko jeden rozdział a odrywałam się od książki dopiero o drugiej w nocy! Wykreowany świat, zwroty akcji, czy trójkąt miłosny - wszystko było niesamowite! Każdy skrawek moich czytelniczych upodobań został zaspokojony. Relacja romantyczna, magia, intrygi, tajemnice, proroctwa, nie da się nie pokochać książki „Nasze puste przysięgi”. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu!
4

livquebooks

30.01.2023

Oł maj gad! Jakie to było cudowanie wciągające. Już od dawna żadna książka nie pochłonęła mnie tak bardzo jak "Nasze
puste przysięgi". Nie dość, że bardzo szybko się ją czytało i strony leciały same, to dodatkowo byłam tak ciekawa tego, co zdarzy się dalej, że nie mogłam jej odłożyć na bok. W zeszły weekend poświęciłam dla tej książki nawet czas przeznaczony na naukę, bo nie mogłam się skupić 😂 A czemu ta książka aż tak mi się spodobała? Szczerze mówiąc, nie wiem. Chyba po prostu jestem fanką fantastycznych historii z odrobiną romansu. No i te fae 😍 po "Okrutnym Księciu" zakochałam się w książkach opowiadających o tych magicznych istotach i teraz z chęcią sięgnęłabym po każdy taki tytuł. Muszę jednak zwrócić uwagę na to, że "Nasze Puste Przysięgi" nie są niczym odkrywczym. Nie znajdziecie tu motywów czy bohaterów, których ze świecą szukać w innych fantastycznych historiach. Ale czy każda książka musi nas zachwycać fabularną świeżością? Według mnie nie. Szczególnie że ma to być dla czytelnika rozrywka, a kto nie lubi czasem poczytać o trójkącie miłosnym osadzonym w fantastycznym świecie 🙈 Dlatego ja "Naszymi Pustymi Przysięgami" jestem zachwycona. Dostarczyły mi dokładnie tego, czego potrzebowałam - fajnych bohaterów, ciekawą fabułę i chwilę zapomnienia o koszmarze, jakim jest sesja 😂 Teraz z niecierpliwością czekam na drugi tom i mam nadzieję, że pojawi się on niedługo, bo inaczej nie wytrzymam. Muszę wiedzieć, co stanie się dalej!!!
5

Natasza

30.01.2023

Przepadłam! Kocham tych bohaterów, niesamowicie podobała mi się więź między siostrami, fakt że Abriella by ocalić siostrę przeniosła się do
świata istot, których jak sądziła nienawidzi. Autorka wykreowała świat, który mimo że powtarzalny w fantastyce pochłonął mnie całą. Bohaterowie: odważni, tajemniczy i przystojni! Wątek romantyczny skradł także moje serce, był poprowadzony tak,że sama podobnie jak główna bohaterka miałam dylemat, którego fae wolę. Historia ma w sobie wszystko co uwielbiam w fantastyce: potwory, zaklęcia, zobowiązania, które za wszelką cenę muszą zostać dopełnione, masa zwrotów akcji, wartka akcja i wątki romantyczne. Jedyna rzecz do której mogę się przyeczepić: szkoda że postacie drugoplanowe nie były nam jeszcze bliżej pokazane, liczę że w drugim tomie to dostaniemy! A co do zakończenia: potrzebuję drugi tom na wczoraj! Podsumowując: jeśli jesteście fanami fantastyki mogę tą książkę nazwać waszym must-read. Sugerowany wiek: 16+
3

wi_ngsy

30.01.2023

Zaczynając czytać książkę, nie wiedziałam o niej kompletnie nic oprócz tego, że była hitem na zagranicznym TT. Zawsze gdy mam
zabrać się za nową pozycje staram się nie nastawiać ani negatywnie ani pozytywni żeby się nie zawieźć. W przypadku ,,Nasze Puste Przysięgi” złamałam tą zasadę. Czy się zawiodłam? Nie. Czy jestem nią zachwycona? Też do końca nie. Książka już od pierwszych stron dogłębnie mnie wciągnęła. Wprost nie mogłam się oderwać, chciałam jak najszybciej dowiedzieć się co się stanie z Briellą oraz z jej siostrą. Skąd ma te moce, oraz kto w ostatecznym rozrachunku okaże się tym złym (przeczuwałam kto ) a kto tym komu warto ufać. Mieliśmy okazje poznać tu wiele fascynujących postaci, jednak ostatecznie oprócz Sebastiana, i Finna o innych wiedzieliśmy w zasadzie tyle co nic. Co było smutne według mnie ponieważ, im więcej informacji mam o danej postaci tym bardziej potrafię się z nią zżyć. Co muszę przyznać tej książce. Dawno nie czytałam tak dobrze napisanej bajkowo książki. Sięgając po nią miałam wrażenie, że cofam się do lat dziecięcych i na nowo poznaje te wspaniałe historie, tylko tym razem bez nudnej głównej bohaterki, która liczy na ratunek księcia. Nie, Briella jako postać była zupełnym przeciwieństwem bajkowej księżniczki, była odważna, nieustraszona i bardzo zależało jej na swojej siostrze. Gotowa była zginąć tylko po to aby ona przeżyła. Mimo tego, że ostatecznie podobała mi się książka i ze zniecierpliwieniem czekam na drugi tom, to uważam, że wiele rzeczy było tu niestety mało rozwinięte oraz kulały niektóre relacje miedzy bohaterami, dzięki czemu nie mogłam się wczuć tak jakbym chciała, ale całe szczęście ten niedostatek nadrobiła ilość intryg, dzięki którym bardzo przyjemnie brnęło mi się przez kolejne rozdziały.
4

courtofgabi

30.01.2023

Na wstępie napiszę, że jeśli czytałyście/liście Dwory, to ta książka na pewno będzie Wam się z nimi kojarzyć, ponieważ widać
między nimi podobieństwo. Jako miłośniczka twórczości Sarah J. Maas byłam zadowolona, że w końcu znalazłam coś w tym klimacie. Jednym z głównych wątków jest tu trójkąt miłosny. Bohaterka musi wybrać pomiędzy dwoma mężczyznami, księciem Świetlistego Dworu oraz księciem Dworu Cieni. Moim faworytem osobiście jest Finn i to właśnie jego najbardziej polubiłam. Abi to przykład silnej bohaterki, która nie cofnie się przed niczym, by odzyskać ukochaną siostrę. Początkowo jej działania są dobrze przemyślane, niestety potem podejmuje coraz więcej bezmyślnych decyzji, przez co pakuje się w kolejne kłopoty. Jeśli chodzi o fabułę to jest ona wciągająca, na początku akcja jest dość dynamiczna, następnie zwalnia, by na końcu znów przyspieszyć. I właśnie w tej "środkowej części" zdarzało mi się nudzić, bo choć działy się różne rzeczy, to tak naprawdę wciąż powtarzał się podobny schemat. W czasie lektury nasuwało mi się wiele pytań bez odpowiedzi, ale w końcówce wszystko zaczęło układać się w całość. Niemniej jednak autorka znów zaskoczyła plot twistami, które niewątpliwie zachęcają do przeczytania kolejnego tomu. Bardzo spodobała mi się kreacja świata, który jest pełen magii, intryg i o wiele bardziej mroczny niż na pierwszy rzut oka może się wydawać. Choć ta pozycja ma swoje wady, to uważam, że jest to książka z potencjałem i zdecydowanie na plus.
5

Narysowajka

29.01.2023

Abriella jest młodą złodziejką. Aby odzyskać ukochaną siostrę będzie musiała wykraść magiczne artefakty i przekazać je władcy Dworu Cieni. Po
drodze przyjdzie jej udawać kandydatkę na narzeczoną dla księcia oraz będzie musiała zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu „Nasze puste przysięgi” Lexi Ryan wzbudziły we mnie masę emocji! Książka wciąga niemalże od pierwszej strony i choć były momenty, które nieco mnie nużyły to i tak bawiłam się świetnie. Brie, czyli nasza główna bohaterka nie potrafiła wzbudzić we mnie sympatii, ale to nic, bo moją uwagę przykuli panowie. Zwykle narzekam na wątki romantyczne w książkach, ale... ALE nie tym razem! Sebastian i Finn namieszali mi w głowie! Przez większość czasu zastanawiałam się, którego bohatera lubię bardziej, a gdy już wybrałam... BUM, bo autorka wywróciła wszystko do góry nogami, złamała mi serduszko i przeciągnęła na stronę drugiego z panów. Intrygi były ciekawe, zwroty akcji niesamowite, a wrażenia z lektury niezapomniane. Żałuję, że nie natrafiłam wcześniej na tę książkę. Jestem przekonana, że gdybym przeczytała ją kilka lat temu to trafiłaby ona do mojej topki. Wierzę, że jest to historia, w której wiele z Was się zakocha i będziemy mogli razem wyczekiwać premiery drugiego tomu. Książka 16+
5

vic.reading

29.01.2023

Dawno nie zaangażowałam się w jakąś historię, tak jak w przypadku „Naszych pustych przysiąg”! Wciągnęłam się już po przeczytaniu kilku
pierwszych rozdziałów, a później było tylko coraz lepiej. Cała ta opowieść pełna jest niedopowiedzeń, sekretów i niewyjaśnionych spraw, przez co nie byłam w stanie odłożyć jej na dłużej - chciałam jak najszybciej poznać odpowiedzi na wszystkie pytania i dowiedzieć się, jak zakończy się ta historia! Tak jak się spodziewałam, zakończenie nadal pozostawia nas w niepewności i zmusza do przeczytania kolejnego tomu. Ja już nie mogę się doczekać poznania dalszych losów bohaterów! Skoro mowa o bohaterach - przepadłam dla nich! Główną rolę w tej opowieści odgrywa Abriella, dziewczyna, która w swoim życiu przeszła już naprawdę dużo, a to dopiero początek zmagań z jakimi będzie musiała się zmierzyć. Brie staje przed wieloma trudnymi wyborami, a jednym z nich jest decyzja komu powinna zaufać i powierzyć swoje serce - chłopakowi, do którego potajemnie żywi uczucia od dawna, czy tajemniczemu mężczyźnie, który niespodziewanie staje na jej drodze. Nie będę zdradzać nic więcej, żeby nie powiedzieć za dużo, ale jestem pewna, że pokochacie ich historię tak jak ja! Sam zamysł NPP nie jest niczym wyjątkowym - powstało już wiele opowieści o świecie fae, w których motyw władzy przeplata się z wątkiem romantycznym - jednak uważam, że takich książek nigdy za wiele! „Nasze puste przysięgi” skradły moje serce bohaterami, fabułą, kreacją świata oraz wplątanym w to wszystko romansem! Jeśli jesteście fanami fantastyki, fae, silnych postaci kobiecych, motywu trójkąta miłosnego oraz licznych zwrotów akcji i zaskakującego zakończenia, to nie zastanawiajcie się i biegnijcie po tę pozycję!
3

nelka9books

29.01.2023

Ode mnie książka dostaje 3.5⭐️. Zdecydowanie solidna pozycja, jeśli chodzi o młodzieżową fantastykę z romansem. Mamy tutaj pełno super wątków
dla miłośników magii jak i spraw sercowych - na prawdę, znajdzie się coś dla każdego! Muszę przyznać, że zaintrygowała mnie wielowymiarowość krainy Faerie i fakt, że razem z bohaterką musimy zastanawiać się komu ufać oraz w co wierzyć. Ciekawie wykreowana została też historia elfickich rodów, a intrygi polityczne, tak jak przeważnie mnie nie interesują, tutaj naprawdę pomogły wkręcić mnie w fabułę! Niekoniecznie jednak podobali mi się bohaterowie - z żadnym z nich nie mogłam się do końca utożsamić, czy zrozumieć w pełni ich działań. Abriella prawie do samego końca trzymana była przez wszystkich w niewiedzy, co okazało być się równie frustrujące dla niej jak i czytelnika. Jeśli chodzi o trójkąt miłosny, trochę brakowało mi tej równowagi między elfami rywalizującymi o serce Abrielli, przez co jej ostateczny wybór wydawał mi się oczywisty na długo przed podjęciem go przez bohaterkę. Zakończenie książki zdecydowanie na plus - szokujący element, który tylko zachęca do wyczekiwania kolejnej części. Mimo, że książka ma pewne wady i nie trafi do moich ulubieńców - nadal uważam, że jest to warta uwagi lektura, która na pewno trafi do serc wielu miłośników fantastyki!
5

Paulina Bartel

28.01.2023

„Nasze puste przysięgi”. Po prostu fenomen! Uwierzcie, że nigdy wcześniej przez myśl mi nie przeszło, że książka z tego gatunku
tak mną zawładnie! To było tak cudowne. Świat pełen magii do którego weszłam razem z Abi i z którego wcale nie chciałam wychodzić. Czułam się jak uczestniczka baśni obserwująca wszystko z najlepszego miejsca. Moja wyobraźnia przestała się ograniczać i pracowała na najwyższych obrotach. Elfy, Sluaghi, Gobliny i czary, które opanowały mój umysł są czymś o czym myśle już któryś dzień po zakończeniu książki. Miałam nieprzerwaną ochotę towarzyszyć Abi w każdej decyzji, w każdym podejmowanym przez nią wyzwaniu. Urzekła mnie swoją miłością do siostry. Tym, że była w stanie poświecić tak wiele, a jej determinacja jest godna pozazdroszczenia. Przepaść jak dzieli świat śmiertelników i świat fae jest tu ogromna, a jednak nie wiem do końca po której stronie chciałabym zostać na zawsze… No dobra nie oszukujmy się zdecydowałabym się na pozostanie w Faerie. No i oczywiście nie zapomnijmy, że mamy tu takie mocno czarne charaktery do których tez mnie ciągnie 🤭 Mogłabym pisać o niej jeszcze i jeszcze, to historia w której dosłownie się zakochałam i którą chciałbym znów przeczytać ten pierwszy raz ❤️ a po takim zakończeniu jakie dostałam to chce się płakać z myślą że na kolejną część trzeba będzie poczekać💔 czytajcie zdecydowanie czytajcie ❤️
4

Ela Matusiak

27.01.2023

Wielbicielki i wielbicieli Fae ucieszy fakt, że właśnie na rynku pojawiła się książka Amerykanki Lexi Ryan, która znana jest z
pisania popularnych romansów. A, że tutaj umieściła fabułę w fantastycznym uniwersum, zadbała o intrygi oraz przystojnych acz niebezpiecznych mężczyzn z rodu Fae, toteż czyta się to jednym tchem. Historia opowiada o siedemnastoletniej Abrieli, która wraz siostrą usiłuje przetrwać, służąc ciotce, jej wrednym córkom, ale też kradnąc, by jakoś spłacić swoje zobowiązania. Niestety zachłanna i okrutna ciotka sprzedaje młodszą siostrę na na dwór Fae, a Brie robi wszystko, by ją uratować. Jest więc w stanie udawać nawet narzeczoną elfiego księcia, byleby tylko bezpiecznie odstawić ją do domu. Przy okazji jednak wychodzą na jaw fakty i umiejętności, których dziewczyna wcale się nie spodziewała. Nie ukrywałam nigdy, że Dwory Sarah J. Maas to jedne z moich ulubionych romantycznych książek fantasy. Przed lekturą tej powieści musiałam więc zastosować kilka trików, żeby uniknąć porównań. I to się udało. Weszłam w tę historię z czystą kartą i bawiłam się przednio. Trudno oderwać się od opowieści, która zawiera w sobie ulubione elementy: i sprytną intrygę, i przystojnych mężczyzn, ale też solidną garść romantycznych rozterek i miłosnych uniesień. Postaci są fajne, pokieraszowane, niejednoznaczne i tajemnicze. Dają pewien ogląd na sprawę, ale autorka rozpisała je tak, że trudno kogokolwiek jednoznacznie znielubić, bądź pokochać, co podsyca oczekiwanie na drugi tom. Pojawiały się elementy i bohaterowie, o których było zbyt mało. Znalazło się kilka wątków niedokończonych, rzuconych, ot tak, jedynie nakreślonych. Sprawiało to wrażenie pewnego niedosytu lub nawet pośpiechu, by jak najszybciej zająć się romantycznymi aspektami powieści, po drodze po macoszemu traktując niektóre elementy. Mimo tych kilku potknięć, powieść się broni. Jest szalenie interesująca, akcja jest wartka i trudno tu o chwilę oddechu. Intrygi też są całkiem solidne, więc summa summarum więcej elementów działa na jej korzyść iż niż niekorzyść. Polecam i młodym czytelnikom, ale też i tym trochę starszym. Zawsze to przyjemne oderwanie się od rzeczywistości.
3

tęczowa_książka

27.01.2023

ig: teczowa_ksiazka 3.5/5 Jeśli szukacie lekkiej, wciągającej fantastyki to mam coś dla was! (szczególnie dla fanów „Okrutnego księcia”). 👑 Chociaż nie jest to „mój”
typ książki to musze przyznać, że bawiłam się na niej całkiem nieźle! Momentami miałam ciary, momentami byłam w szoku(tak, są tu fajne plot-twisty i tak, jest to liczba mnoga 😌) 👑 Jednak denerwuje mnie schemat: główne bohaterki fantastyki = podejmowanie dziwnych i bezsensownych decyzji, chociaż mogę to wybaczyć bo wreszcie dzięki temu fabuła idzie do przodu. 👑 Jak już wcześniej wspomniałam książka ta bardzo kojarzy mi się z Okrutnym i chyba ze względu na sentyment bardzo podobał mi się kreowany przez autorkę świat, oczywiście nie musicie się martwić, jest to zupełnie inna historia niż w wspomnianej trylogii. 👑 Podsumowując, jeśli kochacie fantastykę i wątki romantyczne to myśle, że ta pozycja jest dla was idealna i warto zajrzeć do świata fae, gdzie rządzą kłamstwa i puste, nic nie znaczące przysięgi.
4

Klaudia

26.01.2023

Przeczytałam. Przemyślałam. Poczyniłam wnioski. Nadal mam w głowie chaos. Już dawno żadna książka nie wywołała we mnie tak wielu
sprzecznych emocji jak "Nasze Puste Przysięgi" i nawet w momencie pisania tej recenzji, nadal nie wiem jak ostatecznie ocenię historię stworzoną przez Lexi Ryan. Zacznijmy od fabuły. Poznajemy Abriellę - doskonałą złodziejkę, która całym sercem nienawidzi fae. Ona i jej siostra są związane nieprzyjemną umową i każdy ich dzień to tak naprawdę walka o przetrwanie. Nie są w stanie opłacić kolejnego miesiąca, przez co młodsza z dziewcząt zostaje sprzedana w ramach spłaty na dwór okrutnego władcy. Aby odbić siostrę, Brie musi wykonać zadania zlecone przez króla, przez co wikła się w skomplikowane relacje z dwoma zupełnie różnymi (ale jednak tak samo seksownymi) bohaterami. W każdej recenzji, którą widziałam były jakieś nawiązania do Dworów i podczas czytania faktycznie znalazłam podobieństwa, szczególnie jeżeli chodzi o relację Abrielli z Finnem i Ronanem. Mamy tu podobny klimat, ale jednak cały świat jest zbudowany w inny sposób i nie sądzę, żeby warto było oba te dzieła porównywać. Po prostu, jeżeli lubicie Dwory, to "Nasze Puste Przysięgi" także mogą przypaść wam do gustu i tyle. Nie porównywać, tylko czytać! Początek książki niesamowicie mi się dłużył i w ogóle nie mogłam się wkręcić w przedstawione wydarzenia i myślę, że są tego trzy powody. Po pierwsze, w kolejce pod nazwą: "PRZECIWNICY TRÓJKĄTÓW MIŁOSNYCH W KSIĄŻKACH" stanęłabym na pierwszym miejscu i to trzymając wielki transparent i krzycząc na całe gardło (nie pytajcie mnie dlaczego nadal sięgam po takie historie, bo nie wiem). Po drugie, Brie doprowadzała mnie do szału tą swoją zmiennością i naiwnością, choć chyba powinnam wziąć pod uwagę jej młody wiek, ale to nie zmienia faktu, że nie pałam miłością do niektórych zachowań i to się raczej nie zmieni. Po trzecie, mamy tu mnóstwo opisów miejsc, wyglądu itp., co mnie raczej nie ciekawiło, bo wolę sobie niektóre rzeczy wyobrażać, a nie czytać dwie strony opisu sypialni. Jednak to są tak naprawdę jedyne minusy, które dostrzegłam. Cały ten trójkąt miłosny wywoływał we mnie tyle emocji, że momentami miałam ochotę rzucić książką (a jest ona dość pokaźna, więc jeszcze coś by mi zniszczyła), ale przecież właśnie dlatego czytamy. Dla emocji! Miej więcej w połowie przepadłam dla stworzonego przez Lexi Ryan świata i świetnie się w nim odnalazłam, choć całość była raczej spokojna. Końcówka sprawiła, że od razu z chęcią zabrałabym się za drugi tom, a to chyba najlepsza ocena każdej lektury. Brie i Ronan może mnie do siebie nie przekonali, ale Finn skradł moje serce już od pierwszej sceny. Możemy podczas lektury obserwować zmianę głównej bohaterki, a to także jest plusem i przez to jak dynamicznie zmieniła swoje zachowanie mam nadzieję, że w drugim tomie zdobędzie ona moją sympatię i pokaże siłę. Reasumując, jest to na pewno historia dla miłośników romansów fantasy. Ciekawy świat, dopracowane postacie, przyjemnie napisana historia, zwroty akcji, kłamstwa, uczucia, zdrada, czego można chcieć więcej? Akcja biegnie powoli, ale wciąga czytelnika i chce się wiedzieć, co będzie dalej. Myślę, że dostałam to, czego oczekiwałam przed lekturą. Czekam na drugi tom.
5

bookswolfs

24.01.2023

,,Nasze Puste Przysięgi’’ to książka, którą pokochałam całym sercem. Budowa świata była niesamowita. Nie spodziewałam, że tak bardzo się wciągnę
i będzie mi przykro, kiedy przeczytałam ostatnie zdanie. Ciężko mi się z nią rozstać i mam ochotę od razu zrobić reread. Abriella kochała swoją siostrę i była w stanie zrobić dosłownie wszystko, żeby ją uratować. Świetnie przedstawione zostały więzi rodzinne. Podobało mi się to, że dziewczyna miała ustalony cel i starała się go trzymać. Pojawia się trójkąt miłosny i muszę przyznać, że należę do teamu Finna. Kreacja bohaterów była naprawdę dobra, chociaż postacie drugoplanowe mogłyby zostać trochę bardziej dopracowane. W trakcie czytania pojawiło się tyle niespodziewanych zwrotów akcji! Niektóre z nich przewidziałam, ale większość i tak była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Wiecie, już myślałam, że wiem w jakim kierunku podąża fabuła, ale wtedy autorka robiła niezłego plot twista. Intryga goniła intrygę. Nie było wiadome, kto mówił prawdę, a kto kłamał. ,,Wszyscy czegoś ode mnie chcą, ale nikt nie chce mnie dla mnie samej’’. Nie przewidziałam tak mocnego zakończenia! Finał powalił mnie na łopatki. Ta książka była dosłownie tym, czego teraz potrzebowałam. Niecierpliwie będę wyczekiwać drugiego tomu w Polsce, ponieważ najchętniej przeczytałam go od razu po skończeniu pierwszego!
5

mojastronalustra

24.01.2023

W „Naszych Pustych Przysięgach” główne skrzypce gra Abriella (Brie), która nigdy nie chciała zniżyć się do takiego poziomu, by bratać
się z fae, nawet gdy oznaczało to dla niej ostateczność. Gdy jednak jej siostra zostaje sprzedana Dworowi Cieni, dziewczyna będzie gotowa zrobić wszystko, by odzyskać swoją rodzinę. Zostanie postawiona przed trudnym wyborem - komu może zaufać, kto jest jej prawdziwym przyjacielem oraz kto ma na uwadze jej dobro… WOW!! Nie spodziewałam się takiej kreacji postaci, co prawda elfy można mi w każdej postaci sprzedać, a ja je przyjmę, ale tutaj... Uwielbiam takie motywy fantastyczne i opisy tych elfickich bohaterów oraz ich świata, ITS MY JAM. Potężna i odważna główna bohaterka, nie chcąca cofnąć się przed niczym, gdy chodzi o odzyskanie jej siostry. Jej romantyczne zainteresowania - Finn oraz Sebastian - man👀 Kreacja ich obu jest niesamowita, nigdy do końca nie można spodziewać się ich prawdziwych motywów, Sebastiana uważałam za takiego słodkiego chłopaka next door, a tu się okazało, że swoje za uszkami jednak miał! Finn za to, mimo że z początku w ogóle mu nie ufałam (oczywiście, jest piękny chłopak, ale niezbyt wzbudzający zaufanie) zdołał mnie jednak trochę do siebie przekonać. Nie wiem, team który z nich jestem ostatecznie, czekam na wyjaśnienia Sebastiana. Jeżeli lubicie fantastyczne klimaty oraz elfie postacie, a także powerful główną bohaterkę, ta książka jest dla was! (rekomendacja wiekowa od wydawnictwa: +16)

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x3
4
x11
5
x15
4,41

Booktrailery

Zobacz
Terytorium

29,94 zł 49,90 zł

Zobacz
Rzeźnik i strzyżyk

28,14 zł 46,90 zł