Klub

Autor: Ellery Lloyd

Przekład: Piotr Grzegorzewski

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2023-10-25
  • Liczba stron: 380
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • ISBN: 9788367891295
Cena:
39,90 zł
Produkt dostępny
Cena:
49,90 zł
Produkt dostępny

Opis książki Klub

KAŻDY DAŁBY SIĘ ZABIĆ, BY DOŁĄCZYĆ…
do kolektywu klubów dla celebrytów rozsianych po całym świecie, w których bogaci i sławni mogą ostro imprezować, a następnie odpoczywać w pięciogwiazdkowych apartamentach, z dala od wścibskich oczu fanów i mediów.

Najbardziej spektakularnym z nich jest Island Home – pilnie strzeżony, ultraluksusowy kurort u wybrzeży Anglii. Każdy pragnie dostać zaproszenie na jego trzydniową imprezę inauguracyjną.

Ale za kulisami przedsięwzięcia napięcie sięga zenitu: wymagający i kosztowny projekt doprowadził dyrektora generalnego i jego zespół do granic możliwości. Wszyscy mają coś do ukrycia – i to jeszcze zanim piękni ludzie z brzydkimi sekretami pojawią się na wyspie.

W miarę jak sprawy stają się coraz bardziej zatrważające, a liczba martwych ciał rośnie, niektórzy członkowie Island Home zaczną żałować, że znaleźli się na liście gości.

Dołącz do Klubu, jeśli kochasz thrillery i uniwersum Taylor Jenkins Reid. Nieodkładalna powieść trzymająca w napięciu do samego końca.

Marta Bijan

Rozkosznie złowieszczy.

Popsugar

Mistrzowski thriller. Fani Jednego po drugim Ruth Ware będą zachwyceni.

Publishers Weekly

Bezwstydnie wciągająca lektura o morderstwie i brudnych sekretach bogatych, pięknych i sławnych.

Daily Mail

Inteligentny, wysmakowany i brutalny thriller, który trafia w samo sedno.

People

Błyskotliwy i zakręcony, zapewnia mnóstwo zabawy.

The Guardian

O autorze

Dane szczegółowe

Data premiery: 2023-10-25
Liczba stron: 380
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788367891295

Opinie o książce Klub, Ellery Lloyd

2

szyszka_czyta

14.07.2024

"Island Home" to miejsce dla bogatych i sławnych osób, gdzie mogą bawić się do woli, bez wścibskich oczu fanów i
mediów. Jednak tam gdzie są wielkie pieniądze, tam są brzydkie sekrety. Każdy ma coś do ukrycia, a ilość martwych ciał rośnie. „Klub” mimo intrygującego opisu nie spełnił moich oczekiwań. Niestety zamiast mrocznego, pochłaniającego thrillera, dostałam powieść obyczajową, składającą się z mnóstwa opisów i to w większości nie wnoszących nic do fabuły. Ilość dialogów jest na prawdę znikoma. Akcji ani napięcia, niestety tutaj nie ma. Intryga kryminalna była ciekawa, ale w zły sposób poprowadzona, a przynajmniej do mnie ona nie trafiła. Za dużo mowy o samym miejscu, o tym jacy ludzie tam przybywają, jak się zachowują i co robią. Narracja jest prowadzona z perspektywy kilku osób, pracujących w Home. Ich opowieści nie odnoszą się tylko do samego morderstwa, ale też opowiadają swoje historie, co sprawiło, że tu trafili, jakie mieli problemy oraz jakie łączą ich relacje. To było ciekawe, jednak poznajemy te osoby tak na prawdę pod koniec książki, więc przez większą część czytelnik się po prostu nudzi. Powieść opowiada o tym jak wyrządzona krzywda, głęboko chowane urazy, strata oraz zdrada prowadzą do zemsty. Był świetny pomysł, ale ubrany w zbędne opisy, zero napięcia, zbyt wolną akcje i brak jakichkolwiek emocji. Wycinki z gazet, które są wplątane między rozdziały wywoływały dezorientację, a wątki przeplatają się bez większego łączenia ze sobą i powodują chaos. Jednak nie sugerujcie się moją opinią. Zawsze podkreślam, że każdemu podoba się co innego i każdy inaczej odbiera książkę. Zawsze lepiej sprawdzić samemu🤗
2

books.lifestagram

17.11.2023

Cóż mogę powiedzieć. Nie przywykłam do pisania negatywnych opinii. To książka, o której zdania są mocno podzielone i to się
rozumie, to się szanuje. Nie wszystkim musi podobać się to samo, każdy ma prawo lubić coś innego i dzięki temu nie jest nudno! Niestety między nami nie było miłości. Zaliczam się do tej grupy czytelników, którym styl autora nie przypadł do gustu. Zacznijmy od tego, że praktycznie przez pierwszą i większą połowę książki dialogów było dosłownie kilka. Pojawiało się za to wiele, wiele, WIELE opisów miejsc, budynków, otoczenia jak i samej wyspy czy spędzających na niej czas sławnych gości, celebrytów - jak kto woli. Wiecie, wszystko rozumiem, fajnie jest móc sobie zobrazować to o czym czytamy, miejsce akcji itp. Ale bez przesady, po co komu takie zbędne informacje jak np: szczegółowe instrukcje dla pracowników dotyczące przygotowania domków dla przybyłych gości, wyliczanie co lubią, a czego nie, jakie wino preferują, jaką temperaturę w pokoju, o co można ich pytać, a jakich pytań nie zadawać... no po co? Dodatkowym utrudnieniem w tym wypadku były rozdziały "Ciąg dalszy ze strony X", dlaczego? Bo ja już zapomniałam co działo się na stronie X. Nużące i monotonne opisy wybijały mnie z rytmu. I owszem akcja w końcu nabrała tempa! Tylko jak dla mnie za późno i nie uratowało to mojego odbioru książki. Bo najpierw nie działo się nic, zero napięcia, emocji, a nagle mamy więcej ofiar niż dialogów w pierwszej połowie powieści. I serio, myślę, że pomysł na fabułę był świetny i miał potencjał, jednak jego realizacja pozostaje wiele do życzenia... Sami oceńcie. Ja jestem na nie.
2

Las Bookowy

14.11.2023

Każdy chciałby należeć do kolektywu klubów dla celebrytów rozsianych po całym świecie, w których bogaci i sławni mogą ostro imprezować,
a następnie odpoczywać w pięciogwiazdkowych apartamentach z dała od oczu fanów i mediów. Najbardziej spektakularnym z wszystkich jest Island Home- pilnie strzeżony, ultraluksusowy kurort u wybrzeża Anglii. Każdy pragnie zdobyć zaproszenie na imprezę inauguracyjną. Jednak za kulisami przedsięwzięcia- napięcie sięga zenitu. Wszyscy mają tajemnice i to jeszcze zanim gwiazdy pojawia się na wyspie.

Jesień to idealna pora na thrillery i różnej maści kryminały. Sama w tym roku rozsmakowałam się w tym gatunku literackim. Jednak ta książka nie trafia do listy moich ulubieńców. Pomysł na fabule książki jest wyśmienity, jednak według mnie została źle poprowadzona. Dużo wątków, które dzieją się w tym samym momencie, zbieżne narracje, które nie do końca się łączą. Jednak nie mogę powiedzieć, że książka jest zła. Nie była wyśmienita, jednak dobrze spędziłam z nią czas. A gdy na końcu, wszystkie części układanki wskoczyły na swoje miejsce, czułam satysfakcję.

Książka dzieli się na rozdziały, w każdym rozdziale mamy perspektywę różnych osób. Na koniec każdego rozdziału, stopniowo dowiadujemy się o wydarzeniach, które rozegrały się na końcu książki. To segmentu ogromnie mnie intrygowały i zachęcały do dalszego czytania. Książka napisana jest przystępnym językiem, segmenty rozdziałów są krótkie i zwięzłe. Akcja rozgrywała się bardzo szybko i nie zwalniała tempa. Książka nada się idealnie na jeden wieczór, jest dosyć krótka.
3

Książkowe Zacisze

14.11.2023

Lubisz thrillery? Witaj w klubie! 🫢 Prawda jest taka, że na samo słowo "ultraluksusowy" mam ciarki, a ostatnie miedziaki w moim
portfelu brzęczą: panieee, zostaw, nie stać nas! I niby wiem, że nie moja liga, niby zwykle odmawiam, a jednak... Do "Klubu" Ellery Lloyd wlazłam z buciorami bez zastanowienia. O co w tym "Klubie" chodzi i po co się tu przychodzi? Ano klasycznie, jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. O przepych, nadmiar i rozpustę na małej, luksusowej wyspie. Najpierw na złotych tacach wieżdżają lekkie szantaże, później bez ceregieli zupa z trupa, a na główne szef kuchni poleca morderstwo w celebryckim sosie. Na deser oczywiście stara, dobra zagadka z dawnych lat, a drinki tradycyjnie, doprawione zawiścią. Zanim rzucisz kości pod stół, pamiętaj - zawsze ktoś patrzy! W "Klubie" poznasz intrygę i z tej, i z tamtej, podejrzysz grzeszki, tych co deklarują krystalicznie czyste ręce, i przypomnisz sobie sens powiedzenia, że z rodziną to jednak najlepiej na zdjęciu. To tak w skrócie o fabule. A teraz czas zdjąć różowe okulary i jak na typową niszczycielkę dobrej zabawy przystało, powiedzieć głośno... TO BYŁO NUDNE. To nie jest thriller z rodzaju tych, co porywają od pierwszej strony. Od drugiej też nie, i szczerze mówiąc, dopiero gdzieś tam hen, za połową, mnie wciągnęło. Za dużo opisów, które nic nie wnoszą, za mało bohaterów, którzy mogliby to uratować. Przychylnym okiem patrzę na ogólny zarys fabuły i na końcówkę, reszta taka wydmuszkowa, kapcie niestety z wrażenia nie spadły. Moja ignorancja do tego, co luksusowe i elitarne, znów wygrała. "Klub" nie był ani na tyle zły, żeby go stanowczo odradzić, ani na tyle dobry, żeby go z czystym sumieniem polecić. Ot, taka jesienna przeciętność czytelniczym życiu...
4

Stronisko

13.11.2023

Czy chcielibyście należeć do elitarnego klubu? Bohaterowie książki “Klub” autorstwa Ellery Lloyd należeli właśnie do takiego elitarnego klubu, który zrzeszał najbogatszych
ludzi świata. Oferował kilka luksusowych hoteli, zamkniętych dla osób spoza klubu, w których gwiazdy mogły zrelaksować się bez poczucia bycia obserwowanym i ocenianym na każdym kroku. Oferował prywatność i bezpieczeństwo, co jednak okazało się nie do końca prawdą. Na przebieg wydarzeń w “Klubie” patrzymy oczami czworga bohaterów: Nikki (asystentki właściciela klubu), Adama (jego brata), Annie (dyrektor działu członkostwa) oraz Jess (kierowniczki działu sprzątania), a także przez fragmenty artykułu w Vanity Fair. Narracja jest więc prowadzona wielotorowo i każdy z bohaterów oraz przeplatający ich opowieści artykuł relacjonują wydarzenia z weekendu otwarcia nowego klubu na wyspie u wybrzeży Anglii. A co się dzieje? Zacznijmy od tego, że przybyli na sobotnie śniadanie goście odkrywają dwa ciała. Później okazuje się dodatkowo, że właściciel klubu zaginął. W miarę rozwoju fabuły powoli (podkreślamy: powoli) dowiadujemy się, co dokładnie zaszło na wyspie i dlaczego. Akcja nie jest wartka, choć każdy z krótkich rozdziałów kończy się suspense’em, co w pewnym momencie może zacząć odrobinę irytować, zwłaszcza że długo trzeba czekać na rozwiązanie zagadek. Tłem tych wydarzeń jest niezwykle szczegółowy i barwny opis zepsucia świata celebrytów: hipokryzji, dwulicowości i wyrachowania. Mamy wrażenie, że w dużej mierze opis tego świata wychodzi na pierwszy plan, by dokładnie nakreślić, z jak zdemoralizowanymi ludźmi mamy do czynienia. Środowisko to zostało bardzo dobrze oddane, nam zabrakło jednak właściwego kryminałom napięcia i zaangażowania. Książka ma ogromny potencjał fabularny, który choć nie został w pełni wykorzystany, to jednak nadal tworzy całkiem zgrabną historię. Bardzo ciekawa książka, która przenosi nas do zupełnie nieznanego nam świata. Z tego powodu z pewnością warta przeczytania, ale jako kryminał - nie do końca.
3

paula_czytula

10.11.2023

Ned Groom wraz ze swym bratem Adamem, szykują się do otwarcia kolejnego klubu mającego dołączyć do sieci ekskluzywnych hoteli
rozmieszczonych na całym świecie. Tym razem sama nieruchomość zlokalizowana jest na pięknej, zapewniającej prywatność wyspie. Wszyscy chełpiący się sławą celebryci chcą znaleźć się wśród zaproszonych gości na tę pełną przepychu imprezę, która zaplanowana jest na cały weekend. Początkowo wszystko wydaje się iść zgodnie z planem właścicieli, jednak w punkcie kulminacyjnym imprezy, okazuje się, iż Ned Groom wyjechał w pilnej sprawie. Czy zgodnie z wiadomością przekazaną swojej asystentce, właściciel „Klubu” udał się do Londynu? I dlaczego część z celebrytów przybyłych na otwarcie hotelu, zaczyna przedwcześnie opuszczać Island Home Club? Zacznę od tego, iż miałam spore oczekiwanie odnośnie tej książki, które niestety nie zostały spełnione. To kolejna z książek, w przypadku których jak najszybciej chiałam dobrnąć do końca, by w następnej kolejności o niej zapomnieć. „Klub” zdecydowanie miał potencjał, jednak nie został on w pełni wykorzystany. Ciekawy pomysł na fabułę i dobrze wykreowani bohaterowie trochę ratowały sytuację, ale zbyt wolno rozgrywająca się akcja oraz nic niewnoszące dialogi spowodowały, iż zbyt często łapałam się na myśleniu o tym, że już chcę mieć tę lekturę za sobą. Zabrakło mi napięcia, mrocznego klimatu, zwrotów akcji wywołujących „ciarki”. Natomiast dostałam w zamian całe mnóstwo zbędnych opisów luksusowych domków oraz samej wyspy, których splendor i przepych raziły w oczy. „Klub” to zdecydowanie książka, która przyciąga opisem i samą okładką. Nie otrzymałam od niej tego, czego początkowo oczekiwałam. Może moje oczekiwania były zbyt wygórowane? Nie mniej jednak, nie chcę całkowicie zniechęcać Was przed sięgnięciem po ten tytuł, a wręcz przeciwnie uważam, iż każdy powinien wyrobić sobie swoje własne zdanie na temat „Klubu”. Skądinąd, jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń po tej lekturze.
3

moni_sad

06.11.2023

Złapani w wyścig szczurów, pogoń za sławą i pieniędzmi żyjemy w świecie, który proponuje nam tysiące rzeczy, dzięki którym podobno
będziemy szczęśliwi. Jak w mydlanej bańce przekonani, że ważne jest to jak wyglądamy, co posiadamy i jak postrzegają nas inni. Pułapka, z której trudno się wydostać, aspiracja do lepszego życia i bezkarności okrytej sławą. Życie to ułuda złudzeń. Trzeba uważać, żeby nie wpaść w te sidła. Gdy bańka pęka zło wypływa z człowieka. Czając się skrycie, zaczyna nagle wrzeszczeć. Do pięknego świata wkracza chęć odwetu. Dokonuje się stopniowo i przejmuje stery. Luksusowe otwarcie ekskluzywnego klubu dla celebrytów ma być wielkim wydarzeniem. Tu tylko elitarna grupa ma dostęp. Wielu marzy, by dołączyć do tej społeczności. Niektórzy jednak będą żałować, że przekroczyli próg kurortu Island Home. Wielkie wydarzenie okaże się śmiertelną pułapką. Świat ludzi sławy i wielkich pieniędzy. Plotki, niesnaski, tajemnice, pragnienia i fałsz. Wyjątkowe miejsce mające spełnić marzenia, być oazą spokoju, ma skazę. Bogactwo omamia i tworzy pozory, stwarzając zagrożenie. Z daleka od wścibskich oczu bohaterowie poddają się uciechom, a kłamstwa piętrzą się i oplatają niczym wąż. Przejmują kontrolę. Wydostać się z tej matni niezwykle trudno. Wchodząc z myślą o przygodzie i zabawie, nie dostrzegają zagrożenia. Pod otoczką idealnego życia ukryte są zadry, które uwierają i przeszkadzają w spokojnej egzystencji. Wpadają w grzęzawisko pozorów, nie zdając sobie sprawy, że będą one przyczyną upadku. Wszyscy mają swoją wizję dla świata. Ukrywają pod maską prawdziwe oblicze. Pozwala im to żyć bezkarnie z czynami, których się dopuścili. Powieść, która mnie rozczarowała. Pomysł na fabułę ciekawy, ale wykreowany przez autorów świat, rozmył się z moimi oczekiwaniami. Nie było zachwytów, nie było napięcia. Zbyt dużo monotonnych opisów, nie wnoszących nic do akcji, a historia stała się nużąca. Sami musicie zmierzyć się z tą opowieścią i przekonać czy dalibyście się zabić, by dołączyć do Klubu.

Podsumowanie

1
x0
2
x3
3
x3
4
x1
5
x0
2,71