Zabiłaś mnie pierwsza

Autor: John Marrs

Przekład: Elżbieta Pawlik

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2025-10-15
  • Liczba stron: 432
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • ISBN: 9788368610178

    ISBN: 9788368610185

  • SKU: K801038

    SKU: E800690

Cena:
30,20 zł 54,90 zł
Produkt dostępny

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

30.2 zł

Cena:
23,60 zł 42,90 zł
Produkt dostępny

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:

 

23.6 zł

Opis książki Zabiłaś mnie pierwsza

5 listopada – Noc Ognisk. Kobieta budzi się wewnątrz koszmaru. Związana i zakneblowana leży w samym środku ogromnego ogniska. Dym gęstnieje, panika narasta. Płomienie są coraz bliżej. Jak się tu znalazła?

Jedenaście miesięcy wcześniej Margot – niegdyś popularna, lecz dziś skompromitowana celebrytka – oraz jej oddana, choć zmęczona życiem przyjaciółka Anna z zaciekawieniem przyglądają się nowej sąsiadce. Na ich ulicę wprowadza się Liv – urocza, pełna wdzięku kobieta z idealną rodziną. Wkrótce między trzema kobietami rodzi się pozorna przyjaźń, ale pod warstwą uśmiechów i uprzejmości kryją się głęboko skrywane tajemnice.

Kiedy maski zaczynają pękać, a sieć kłamstw oplata trzy sąsiadki coraz ciaśniej, wraz z nadejściem Nocy Ognisk wszystko zmierza ku nieuchronnej tragedii.

Kto przetrwa, a kto stanie w ogniu?

O autorze

Dane szczegółowe

Data premiery: 2025-10-15
Liczba stron: 432
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN 9788368610178
ISBN: 9788368610178
ISBN: 9788368610185
SKU: K801038
SKU: E800690
Producent / Osoby odpowiedzialne za zgodność produktu z przepisami:

Wydawnictwo Poznańskie Sp. z o.o.
ul. Fredry 8
61-701 Poznań
Polska

+48 61 623 38 38

Ostrzeżenia oraz informacje dotyczące bezpieczeństwa: Załącznik PDF

Opinie o książce Zabiłaś mnie pierwsza, John Marrs

4

@park2read

03.11.2025

Po moim pierwszym, bardzo udanym spotkaniu z piórem Johna Marrsa, w podskokach zabrałam się za lekturę “Zabiłaś mnie pierwsza”. I
powiem Wam, że choć klimat tej książki jest zupełnie inny niż w przypadku “Wszystko zostaje w rodzinie”, naprawdę dobrze się bawiłam. Myślę, że sztuką jest napisać dwie tak odmienne powieści, a jednocześnie sprawić, by obie wciągały i trzymały w napięciu do ostatnich stron. Historia trzech sąsiadek może na początku wydać się nieco zagmatwana. Nie poddawajcie się jednak, wszystko stopniowo zaczyna się klarować, aż w końcu prowadzi do zaskakującego, nieprzewidywalnego finału. Margot, Anna i Liv mieszkają obok siebie. Łączy je pozorna przyjaźń, ale pod warstwą uśmiechów i uprzejmości kryją się głęboko skrywane tajemnice. I to jakie tajemnice! 🤭 Gdy idealne wizerunki bohaterek zaczynają pękać, całe miasteczko zdaje się drżeć w posadach. Sekretne rewelacje ruszają niczym lawina - i nie sposób jej powstrzymać. Oj, dzieje się tu, dzieje! Marrs nie daje czytelnikowi wiele czasu na złapanie oddechu. Ta historia jest nieoczywista i wielowarstwowa, ale jej największą siłą jest to, że możemy zajrzeć w myśli i emocje każdej z bohaterek. Dzięki temu nawet ten pozorny bałagan zdarzeń zaczyna mieć sens i z czasem każde zdarzenie wskakuje na swoje miejsce. Marrs naprawdę nieźle to sobie zaplanował! “Zabiłaś mnie pierwsza” udowadnia, że nikt z nas nie zna swoich sąsiadów tak dobrze, jak nam się wydaje. 😉 Autor z wprawą rozplata sieć pozorów, pokazując, jak cienka granica dzieli normalność od szaleństwa, i jakie konsekwencje mogą mieć dawne złe wybory.. Czytajcie.
5

ksiazka_w_kwiatach

29.10.2025

Pierwsza książka Johna Marrsa, „Wszystko zostaje w rodzinie”, wywarła na mnie ogromne wrażenie. Autor już od debiutu udowodnił, że doskonale
rozumie mechanizmy napięcia i potrafi tworzyć historie, które nie pozwalają oderwać się od lektury. Zachwycił mnie nie tylko umiejętnością konstruowania intrygującej fabuły, ale także zdolnością kreowania wiarygodnych bohaterów oraz gęstej, sugestywnej atmosfery, która wciąga czytelnika bez reszty. Nic więc dziwnego, że po najnowszą powieść autora sięgnęłam bez wahania. W Noc Ognisk, 5 listopada, kobieta budzi się w samym środku koszmaru – związana i zakneblowana leży pośród płonącego stosu. Dym i płomienie coraz bardziej ją otaczają, a ona nie pamięta, jak się tam znalazła. Jedenaście miesięcy wcześniej poznajemy Margot – dawną celebrytkę, której kariera legła w gruzach, oraz jej przyjaciółkę Annę – lojalną, lecz zmęczoną codziennością kobietę. Ich życie nabiera nowych barw, gdy na ulicę wprowadza się Liv – charyzmatyczna, idealna żona i matka, której rodzina zdaje się ucieleśnieniem doskonałości. Z czasem między kobietami zawiązuje się pozorna przyjaźń. Wspólne spotkania, rozmowy i gesty sympatii kryją jednak coraz bardziej niepokojące napięcie. Za uśmiechami Liv skrywa się coś mrocznego, a Margot i Anna niepostrzeżenie wciągane są w sieć manipulacji, zazdrości i kłamstw. Kiedy nadchodzi kolejna Noc Ognisk, przeszłość i tajemnice trzech kobiet splatają się w dramatycznym finale – ktoś musi zapłonąć w ogniu, by prawda wyszła na jaw. „Zabiłaś mnie pierwsza” to historia o przyjaźni, rywalizacji i sekretach, które potrafią zniszczyć wszystko – zarówno w sensie metaforycznym, jak i dosłownym. To thriller, który może nie trzyma w żelaznym napięciu od pierwszej strony, ale ma w sobie coś, co nie pozwala przestać czytać. Choć pierwsza połowa rozwija się spokojnie, autor świadomie buduje napięcie, krok po kroku, wciągając nas w toksyczną sieć kłamstw i manipulacji. To właśnie ta powolność działa na korzyść fabuły – pozwala lepiej poznać bohaterki, ich lęki, słabości i motywacje. W tle cały czas czuć narastające napięcie, które w końcu eksploduje wraz z Nocą Ognisk. Marrs doskonale pokazuje, jak cienka jest granica między przyjaźnią a rywalizacją, jak łatwo pozory mogą mylić i jak daleko człowiek potrafi się posunąć, by ochronić swoje sekrety. Z początku wszystko wydaje się niewinne – uśmiechy, spotkania przy kawie, kurtuazyjne rozmowy. Jednak z każdym rozdziałem coraz wyraźniej widać, że między kobietami nie ma prawdziwej przyjaźni, lecz subtelna gra, w której każda próbuje coś ugrać. Marrs z wyczuciem odsłania kolejne warstwy – sekrety, motywacje i skrywane urazy – pokazując, jak łatwo codzienne drobiazgi mogą przerodzić się w otwartą wojnę. Z przyjemnością obserwowałam rywalizację między bohaterkami. Każda z nich jest zupełnie inna, a ich relacje przypominają nieustanną walkę o przewagę. To właśnie ta rywalizacja, ukryta pod maską pozornej przyjaźni, stanowi największy atut książki. Marrs z niezwykłą precyzją oddaje emocje i napięcia narastające między kobietami, sprawiając, że do końca nie wiadomo, komu można zaufać. A zakończenie? Prawdziwy majstersztyk. Gdy już wydaje się, że wszystko wiadomo, Marrs odwraca karty i zostawia czytelnika z otwartymi ustami. To właśnie dla tego momentu warto przebrnąć przez spokojniejszy początek. „Zabiłaś mnie pierwsza” to nie tylko thriller o zbrodni i zemście, ale też o ludzkich emocjach – potrzebie akceptacji, zazdrości i pragnieniu kontroli. Marrs nie potrzebuje krwawych scen, by wzbudzić dreszcz – wystarczą mu trzy kobiety, jedno osiedle i garść sekretów. Podsumowując: „Zabiłaś mnie pierwsza” to thriller, który może nie pędzi od pierwszych stron, ale zdecydowanie wynagradza cierpliwość czytelnika. Mroczna atmosfera, skomplikowane relacje między kobietami i nieoczywiste zakończenie sprawiają, że książka pozostaje w pamięci na długo po przeczytaniu. Marrs po raz kolejny udowadnia, że potrafi igrać z emocjami i zaufaniem czytelnika – a ja już czekam na jego kolejną historię. Polecam!

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x0
4
x1
5
x1
4,50

Booktrailery

Zobacz
Solo

32,94 zł 54,90 zł

Zobacz
W gąszczu kłamstw

35,93 zł 47,90 zł

Zobacz
Pomoc domowa

27,69 zł 49,90 zł