Aktualności
Moc ilustracji
24.02.2022

Moc ilustracji

Z reguły kojarzone z fantastyką lub literaturą dla dzieci. Niezbędne w komiksach i książkowych albumach. Ilustracje – bo to właśnie o nich mowa – niegdyś spychane na margines, współcześnie stanowią coraz częstszy temat rozważań i licznych dyskusji. Czy słusznie? Sprawdź, w jaki sposób wraz z rozwojem prasy kształtowała się ich rola i funkcja w popkulturze. A jeśli jesteś rodzicem, ciocią bądź wujkiem uroczego smyka, zobacz, która ilustrowana publikacja sprawi malcowi największą radość.

Komiks – w Polsce i na świecie

Późne lata 30. – środki masowego przekazu i nabierająca dynamiki amerykańska popkultura sprawiły, że postaci takie, jak Superman i Batman znane są dziś każdemu z nas. Jak jednak potoczyły się losy komiksu na rodzimym podwórku?

W Polsce historia tego specyficznego wytworu kultury wiąże się z odzyskaniem niepodległości w 1918 roku. Pierwsze historyjki obrazkowe – jak je wówczas oficjalnie nazywano – stanowiły więc odpowiedź na wydarzenia społeczne i polityczne. Zabarwione humorem, nierzadko ironicznym, poruszały kwestie środowiskowe, jak np. relacje polsko-sowieckie lub polsko-niemieckie. Oprócz tego adresatami sporej części komiksów z czasów dwudziestolecia międzywojennego byli najmłodsi czytelnicy. To właśnie z tego okresu pochodzi m.in. Koziołek Matołek – postać stworzona przez Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza w 1932 roku, której pomnik można obecnie oglądać w świętokrzyskim Pacanowie.

Zapomniane w czasie drugiej wojny światowej komiksy z impetem powróciły w latach 50. i 60. Popularne stały się wówczas takie tytuły, jak: Tytus, Romek i A’Tomek (autorstwa Jerzego Henryka Chmielewskiego) oraz Kajko i Kokosz (cykl Janusza Christy). W latach 70. rozgłosem cieszyła się natomiast seria o przygodach Jonki, Jonka i Kleksa stworzona przez Szarlotę Pawel, zwaną „pierwszą damą polskiego komiksu”.

Jako że w czasach PRL-u komiksy adresowane były przede wszystkim do dzieci, a spora ich część miała propagandowy charakter, niezależni polscy artyści do głosu doszli po roku 1989. Wtedy to nastąpił boom na twórczość kierowaną do czytelników dorosłych – wspomnieć trzeba tu chociażby o twórczości Michała Śledzińskiego czy Karola Kalinowskiego.

Obecnie rynek komiksowy w Polsce odznacza się sporym gronem fanów – z dziełami rodzimych artystów można zapoznać się m.in. podczas festiwalu Komiksowa Warszawa oraz Bałtyckiego Festiwalu Komiksu.

Ilustrowane książki dla dzieci

Komiks to jednak niejedyny gatunek, w którym warstwa graficzna jest tak znacząca. Książki dla dzieci i ilustracje wydają się niemającym sobie równych połączeniem. Pozytywny wpływ na rozwój wyobraźni malucha, a przy tym inteligencji i spostrzegawczości powoduje, że jednoczesne czytanie i oglądanie staje się przyjemnością z pożytecznym rezultatem. Dla najmłodszych ilustrowana książka to również szansa na pierwszy kontakt ze sztuką, co przekłada się na kształtowanie abstrakcyjnego myślenia i pobudzanie kreatywności.

Spośród kategorii książek z obrazkami szczególnie mocno polecamy więc pięknie ilustrowaną i równie urokliwie wydaną pozycję Pora spać, Bo. Publikacja, przeznaczona dla dzieci od trzeciego roku życia, opowiada o zwierzętach i ich wieczornych zwyczajach. Głównym tematem książki jest więc sen – od rytuałów surykatek przez nawyki pandy i krowy aż po zachowania wiewiórek. Dzięki tej pełnej ciepła i uroku lekturze autorki, tj. Kjersti Annesdatter Skomsvold oraz Mari Kanstad Johnsen, sprawiają, że maluch może szybko się uspokoić i wyciszyć, a rodzic bez przeszkód ukołysze go do snu.

Za sprawą zwierząt o emocjach, ich zrozumieniu i przeżywaniu pisze także Agnieszka Pawłowska. W serii „Kraina uważności” autorka przygląda się otaczającemu nas światu: uczy o tym, co ważne, zwraca uwagę na to, co często pomijamy, przekonuje, że warto być życzliwym – wobec siebie i wobec innych. W parze z zajmującą treścią idą barwne i oryginalne ilustracje, cykl kierowany jest do dzieci od czwartego roku życia.

25-pomysłów-czy-dzieci-cztały-książki-księgarnia-Wydaje-nam-sięWięcej książkowych polecajek znajdziesz podczas lektury artykułów: